– Wyłoniliśmy już dwóch kandydatów, z którymi chcemy jeszcze przeprowadzić rozstrzygające rozmowy – mówi Przemysław Borgosz, prezes Lubawy, oddelegowany z rady nadzorczej do kierowania spółką. Nie podaje ich nazwisk.

Podkreśla, że kandydaci mają duże doświadczenie w zakresie handlowym. Działali w branży technicznej, a jeden z nich także w branży dóbr szybko zbywalnych. To właśnie zorganizowanie sprawnej struktury sprzedaży w Lubawie będzie głównym celem stawianym przed nowym prezesem. Ma ona doprowadzić do znacznego zwiększenia sprzedaży odbiorcom cywilnym.

Zadaniem nowego prezesa będzie również określenie 3–5 -letniego planu działania. Taki dokument, zdaniem Borgosza, powinien zostać opublikowany w połowie roku. Ma zawierać również założenia finansowe.Plan minimum na ten rok to osiągnięcie 31 mln zł przychodów (w 2009 r. było 21,7 mln zł). Borgosz przyznaje, że jest jednak szansa na uzyskanie większych obrotów. Szef Lubawy liczy na większe od zaplanowanych na ten rok zlecenia od wojska (wartość kontraktów od polskiej armii pozyskanych jeszcze w zeszłym roku sięga około 5 mln zł). – Prowadzimy rozmowy dotyczące dostawy kolejnych partii namiotów i kamizelek kuloodpornych. Liczymy również na dodatkową sprzedaż płyt balistycznych służących do opancerzania pojazdów – dodaje.