Kierownictwo łódzkiej grupy handlującej artykułami pod markami Textilmarket, Top Secret i Troll podtrzymało tegoroczne prognozy finansowe zakładające uzyskanie 5,8 mln zł zysku netto i 333,7 mln zł przychodów. Kluczowy wpływ na wynik całego roku, ze względu na sezonowość działalności, będzie jednak miała sprzedaż w IV kwartale.

W ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku dla grupy dochodowa była sprzedaż dyskontowej sieci Textilmarket (5,4 mln zł zysku na sprzedaży, przy 75,2 mln zł obrotów). Na plusie zakończył się też handel za granicą (0,9 mln zł).

Stratę w wysokości 4,2 mln zł przyniosła natomiast sprzedaż odzieży na rynku krajowym z tzw. segmentu modowego, czyli marek Top Secret i Troll. Przychody tych brandów wyniosły 59 mln zł. Piotr Kulawiński, prezes Redanu, podkreśla jednak, że wynik tego segmentu systematycznie się poprawia, a marża handlowa wzrosła o 1,5 pkt proc., do 32 proc.

Zdaniem szefa Redanu przy utrzymaniu kosztów na dotychczasowym poziomie wystarczy, że obroty sieci Top Secret wzrosną o 10 proc., by segment był już dochodowy. Uważa, że jest to możliwe w II połowie tego roku.Grupa kapitałowa w I półroczu zarobiła na czysto łącznie 341 tys. zł, przy 142,2 mln zł przychodów. To znacznie lepszy wynik, jeśli porówna się z tym okresem poprzedniego roku, kiedy łódzka grupa była ponad 17 mln zł na minusie, a obroty wyniosły 138,3 mln zł.

Spółka na działalności operacyjnej (EBIT) była 1,2 mln zł na plusie, a w poprzednim roku strata na tym poziomie wyniosła 8,6 mln zł. Zdaniem Kulawińskiego głównym źródłem poprawy wyników był wzrost marży handlowej (o 4,6 mln zł) oraz obniżka kosztów funkcjonowania grupy (o 5,1 mln zł).