– Mamy świadomość, że budowa nowych centrów medycznych w perspektywie kilku lat będzie bardzo korzystna dla spółki, ale w perspektywie krótkoterminowej obciąży nas większymi kosztami – mówi „Parkietowi” prezes Polmedu Radosław Szubert. Dlatego też Polmed nie chce na razie podawać prognozy wyników na ten rok. – Rozważamy, czy publikować prognozę, bo pracujemy nad nowym budżetem. Uczestniczymy też w pięciu przetargach publicznych na usługi dla PGNiG i rozmawiamy o współpracy z kilkudziesięcioma prywatnymi podmiotami. Dlatego o realności prognoz można będzie mówić za rok, dwa, kiedy będzie gotowa nasza sieć placówek – dodaje.

Po ubiegłorocznym debiucie na GPW?spółka zrealizowała zapowiadane inwestycje, uruchamiając centra medyczne w Sosnowcu, Katowicach, Krakowie i Warszawie. – Teraz koncentrujemy się na szukaniu nowych kontraktów i przejmujemy klientów od naszych podwykonawców – mówi Szubert.

Na ok. 20 tys. klientów Polmedu w nowo otwartych centrach medycznych trzy czwarte to pacjenci, którzy dotąd korzystali z usług podwykonawców. W pierwszej połowie 2011 r. spółka planuje uruchomić cztery nowe placówki: w marcu w Poznaniu i kolejną w Warszawie, w kwietniu – w Gdańsku i do końca wakacji we Wrocławiu. Na przełomie III i IV kwartału spółka będzie realizować swój cel emisyjny – chodzi o utworzenie nowoczesnego centrum medycznego o powierzchni ponad 1550 mkw. przy ul. Puławskiej w Warszawie. Na samo wyposażenie i adaptację centrum przeznaczy 3,5 mln zł. Cała kwota zaplanowanych na 2011 r. inwestycji to ok. 10 mln zł. – Rozmawiamy też o nowych lokalizacjach – dodaje prezes Polmedu.

W 2010 r. Polmed planował osiągnąć 30,2 mln zł przychodów ze sprzedaży (wzrost o  62?proc. rok do roku) oraz 4,53 mln zł zysku netto (wzrost o  49?proc.).