W rezultacie sama marża spółki z obsługi sektora biznesu, która w ubiegłym roku wyniosła 1 mln zł, powinna wzrosnąć przynajmniej dziesięciokrotnie.

Nowy segment działalności – wcześniej spółka oferowała takie usługi w jednym biurze, teraz w 12 – pozwoli przyciągnąć nowych klientów, a w rezultacie zwiększyć przychody. – Nie chodzi o to, że klient korporacyjny kupi 100 czy 200 biletów. Ważne, że będziemy mogli sprzedać mu w pakiecie szereg innych produktów, których w innej sytuacji wcale by nie dotknął – powiedział wiceprezes Rainbow Remigiusz Talarek.

Spółka poniesie wydatki na wynajem przejętych placówek oraz wynagrodzenia zatrudnionych tam osób. W zamian zyskuje wykwalifikowany personel i jego kontakty biznesowe. Szacuje się, że wielkość obrotu w segmencie podróży biznesowych dzięki nowym oddziałom sięgnie 100 mln zł.

Rainbow, którego jednostkowy zysk netto za ubiegły rok wyniósł 5,2 mln zł, a zysk skonsolidowany 4,3 mln zł (trzy razy więcej niż rok wcześniej) liczy w tym roku na mocny wzrost przychodów – do ok. 500 mln zł z 320 mln w roku 2010 r.

Na taki rezultat ma pozwolić przejęcie w 2010 r. biura turystycznego Bee & Free. Liczba sprzedanych wycieczek miałaby wzrosnąć ze 105 tys. do 170 tys. Spółka liczy także na obniżenie kosztów dzięki ujednoliceniu administracji obu firm oraz wspólnym zakupom miejsc w hotelach i samolotach.