- Nie mamy pojęcia, o co może chodzić. Jeszcze wczoraj rozmawialiśmy i nie było mowy o czymś takim. Ta sytuacja jest dla nas bardzo przykra i na pewno będziemy dążyć do tego, aby jak najszybciej ją wyjaśnić – mówi Kazimierz Kustra, prezes Seko.

Jak podaje Wilbo, chodzi o możliwość  popełnienia przestępstwa przez wiceprezesa Tomasza Kustrę, w związku z „bezprawnym wywozem maszyn stanowiących własność Wilbo". Maszyny zostały przewiezione do zakładu Seko w Chojnicach.

Spółka Seko jest w trakcie przejmowania Wilbo. W lutym tego roku strony ustaliły, że  majątek Wilbo ma zostać przeniesiony na Seko, a w zamian za to akcjonariusze Wilbo dostaną akcje nowej emisji Seko. Dariusz Bobiński oraz Waldemar Wilandt (najwięksi akcjonariusze Wilbo) mają łącznie kontrolować prawie 20 proc. kapitału Seko. Z kolei ta firma ma osiągnąć 65,9 proc. udziału w Wilbo.

Dziś notowania obu spółek świecą na czerwono. Mocniej, bo o ponad 4 proc., spada kurs Wilbo.