W minionym kwartale właściciel odzieżowych marek Vistula, Wólczanka, Deni Cler oraz jubilerskiego W. Kruk wypracował 90 mln zł przychodów, niemal dokładnie tyle samo ile w analogicznym okresie ubiegłego roku. Konsensus prognoz, przygotowany przez trzy biura maklerskie dla PAP, zakładał w III kwartale 91,4 mln zł przychodów. Zysk operacyjny był 20 tys. zł na minusie wobec 3,7 mln zł straty rok wcześniej. Analitycy spodziewali się 0,5 mln zł dodatniego wyniku operacyjnego.
Pomylili się natomiast przy prognozowaniu zysku netto. Ich zdaniem spółka miała być 3,6 mln zł pod kreską. Tymczasem Vistula wykazała 1,36 mln zł zarobku. W III kwartale ubiegłego roku strata netto Vistuli wyniosła 11 mln zł.
Po trzech kwartałach tego roku Vistula miała 277,6 mln zł przychodów, o 12 mln zł więcej niż przed rokiem. Działalność operacyjna przyniosła prawie o 5 mln zł więcej zysku, który wyniósł12,5 mln zł. Na czysto spółka zarobiła 3,6 mln zł. Rok temu miała 10,9 mln zł straty.
Grzegorz Pilch, prezes Vistuli, na początku października w rozmowie z „Parkietem" stwierdził, że „z ostrożnym, ale jednak optymizmem podchodzi do IV kwartału". - Oczekuję, że okres ten będzie lepszy od zeszłego roku, kiedy zarobiliśmy ponad 10 mln zł - dodał Pilch.
Pod koniec października analitycy IDMSA upublicznili raport, w którym prognozują, że Vistula może w całym roku wypracować 402 mln zł przychodów, o 14,3 mln zł więcej niż w 2011 r. Zysk operacyjny ma wzrosnąć z 25,3 mln zł do 31,8 mln zł. Na czysto firma może zarobić 10,3 mln zł. Przed rokiem miała 6 tys. zł straty