Raport wsparł notowania akcji hotelowej sieci. Niedługo przed końcem środowych notowań papiery drożały o 1,9 proc. i kosztowały 43,2 zł.
– Wykorzystaliśmy sprzyjające warunki ekonomiczne wynikające z globalnego ożywienia – komentował prezes Orbisu Gilles Clavie. Firma poprawiła wskaźniki przychodu na pokój, wzrosła frekwencja w hotelach. Zwiększyły się także obroty, jakie przynosi segment organizacji spotkań i konferencji. W sumie poprawa wyników jest w dużej części efektem ubiegłorocznego wzrostu gospodarczego i w konsekwencji większego popytu na usługi hotelarskie.
Orbis znacząco powiększył swoją sieć. Na skutek podjętych w końcu zeszłego roku decyzji w początkach stycznia sfinalizowano transakcję z Acorem dotyczącą przejęcia 46 hoteli w Europie Środkowej. Hotele znajdują się w Bułgarii, Czechach, Estonii, na Litwie, Łotwie, w Polsce, Macedonii, Rumunii, na Słowacji, Węgrzech, w Chorwacji, Słowenii, Bośni i Hercegowinie, Czarnogórze, Serbii i Mołdawii. Działają pod należącymi do Accoru markami Sofitel, Pullman, MGallery, Novotel, Mercure, ibis i ibis budget. Dzięki tej transakcji Orbis stał się również wyłącznym licencjodawcą wszystkich marek Accor w 16 państwach w regionie. Na dziś sieć Orbis obejmuje ponad 100 hoteli działających w ośmiu państwach Europy Wschodniej.
Spółka rozwija się także w kraju. Między innymi w Krakowie, gdzie powstanie czterogwiazdkowy hotel Mercure. Będzie miał nowoczesne sale wielofunkcyjne o powierzchni 300 mkw., restaurację WineStone oraz fitness room. Koszt inwestycji wyniesie prawie 100 milionów złotych. Otwarcie hotelu zaplanowano na koniec 2016 roku.
Ta inwestycja ma uzupełnić portfolio spółki w Krakowie o hotel należący do wyższego segmentu. Zdaniem zarządu Orbisu pozwoli to wypracować efekt synergii. Rok później na krakowskim rynku hotelarskim zacznie działać kolejny obiekt spółki – franczyzowy ibis Styles.