Próchnik miał w maju 5,76 mln zł przychodów ze sprzedaży detalicznej (łącznie w sklepach stacjonarnych i internetowych), co oznacza wzrost wobec ubiegłego roku o 43 proc. To kolejny świetny miesiąc Próchnika, którego przychody w kwietniu również mocno urosły (o 80 proc.), szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę mniejszą ilość dni handlowych w tym roku oraz fakt, że powierzchnia handlowa spółki skurczyła się rok do roku (o około 14 proc.).
Podobnie jak w poprzednich miesiącach motorem napędowym spółki była marka Adam Feliks Próchnik, której obroty wzrosły o 70 proc., do 4,83 mln zł. Trend zachował też Rage Age, choć w tym przypadku jest on negatywny - przychody tego ekskluzywnego brandu skurczyły się o 21 proc., do 0,93 mln zł.
Próchnik podaje, że jednocześnie udało się zwiększyć marżę brutto do 52 proc. z 50 proc. rok temu. Dzięki temu zysk brutto na sprzedaży wzrósł w spółce w maju aż o prawie 49 proc., do 3 mln zł. Jednak raport za I kwartał pokazał, że miesięczne raporty pod względem marż nie pokrywały się z tymi wykazywanymi później w sprawozdaniu (w raporcie kwartalnym były wyższe niż w raportach miesięcznych).
To nie pierwszy udany miesiąc Próchnika w ostatnim czasie. Od początku roku cała spółka (według raportów miesięcznych) zwiększyła przychody o 33 proc., do 25,3 mln zł. To zasługa marki Adam Feliks Próchnik, której sprzedaż wzrosła aż o 54 proc., do 19,8 mln zł. Z kolei Rage Age zanotował 13-proc. spadek, do 5,4 mln zł.