Akcjonariusze LPP przeżywają dziś huśtawkę nastrojów. Początek dnia był dość spokojny. Akcje zyskiwały na wartości i nie wyróżniały się niczym szczególnym na tle innych walorów. Około godz. 10.30 doszło jednak do trzęsienia ziemi. W jednej chwili doszło do gwałtownej przeceny. LPP zaczęło tracić nawet 10 proc. przy bardzo dużych obrotach. Ich cena spadła do 4666,55 zł.. Chwilę później doszło jednak do kolejnego zwrotu akcji. LPP szybko odrobiło straty i znów wyszło na plus. Po godz. 11 płacono za nie 5235 zł.
Maklerzy wskazują, że mamy do czynienia z efektem „grubego palca". Prawdopodobnie przy wpisywaniu zlecenia makler popełnił błąd czym wywołał chwilową przecenę na rynku. Automatycznie uruchomione zostały zlecenia „stop loss" co dodatkowo pogłębiło spadek. Cześć graczy wykorzystała ten moment i sytuacja szybko wróciła do normy.