Alma Market sprzedała w czwartek w transakcjach pakietowych i sesyjnych łącznie 5,65 mln akcji Vistuli. Średnia cena sprzedaży wyniosła 3,05 zł za akcję, co oznacza, że mająca spore problemy finansowe Alma Market pozyskała 17,2 mln zł brutto.
O takiej możliwości spekulowało się od jakiegoś czasu, a przybrały one na sile po opublikowaniu przez Almę bardzo słabych wyników za pierwsze półrocze pogrążonych dużymi odpisami i informacjach z rynku, że spółka może mieć problemy z kontynuowaniem działalności. Zarząd Almy zapowiedział wtedy, że będzie prowadził przegląd opcji strategicznych dla spółki.
Przed sprzedażą jednym z głównych akcjonariuszy Vistuli był Jerzy Mazgaj, który razem z kontrolowanymi przez siebie Almą i Krakchemią miał wspólnie 13,8 proc. akcji Vistuli, wartych obecnie na warszawskiej giełdzie prawie 83 mln zł. W posiadaniu samej Almy Market na koniec 2015 r. znajdowało się 12,4 mln sztuk akcji Vistuli, czyli 7,1 proc. kapitału tej odzieżowo-jubilerskiej grupy (pakiet ten jest wart obecnie prawie 44 mln zł – zaś kapitalizacja całej Almy to ledwie 19 mln zł). Po ostatnich transakcjach bezpośrednio w posiadaniu Almy znajduje się 3,8 proc. Vistuli.
Jest bardzo prawdopodobne, że pakiet akcji od Almy kupił Jerzy Mazgaj, prezes Almy i jednocześnie szef rady nadzorczej Vistuli, który z pewnością nie chciałby oddać kontroli nad tą odzieżowo-jubilerską, bardzo dobrze radzącą sobie firmą. W piątek informował, że w środę w transakcjach sesyjnych na GPW 94,9 tys. sztuk akcji Vistuli płacąc po 3,47 zł za jeden walor, co wycenia całą transakcję na prawie 330 tys. zł. To wprawdzie niewiele w porównaniu z kapitalizacją całej spółki (615 mln zł), ale pokazuje kierunek działania znanego biznesmena (kupował akcje także w poprzednich miesiącach).