„Ze zgromadzonego materiału wynika, że w wyniku koncentracji mogłoby dojść do istotnego ograniczenia konkurencji na lokalnych rynkach sprzedaży napojów alkoholowych o zawartości alkoholu powyżej 18 proc. przez hurtownie wyspecjalizowane, obejmujących obszar o promieniu do 50 km od przejmowanych hurtowni w Pabianicach i Radomiu. Analiza stanu konkurencji po dokonaniu koncentracji wskazuje, że łączny udział uczestników koncentracji w tych rynkach znacznie przekroczyłby poziom 40 proc., z którym prawo antymonopolowe wiąże domniemanie posiadania pozycji dominującej" - podał UOKiK w komunikacie. W reakcji na powyższą informację notowania Eurocashu poszły we wtorek w dół o prawie 5 proc., do 38,1 zł.
Zgodnie z przepisami Eurocash ma 14 dni na odniesienie się do zastrzeżeń. Ten termin może zostać wydłużony na wniosek spółki o kolejne dwa tygodnie.
Zarząd Eurocashu odniósł się do uwag UOKiK w oświadczeniu przesłanym do naszej redakcji. „W odniesieniu do zastrzeżeń UOKiK wskazujących na prawdopodobieństwo wystąpienia negatywnych skutków rynkowych po przejęciu przez Eurocash spółki Polska Dystrybucja Alkoholi pragniemy wyjaśnić, że zastrzeżenia UOKiK związane są jedynie z działalnością hurtowni w Radomiu oraz Pabianicach w zakresie w jakim działalność ta dotyczy napojów alkoholowych mocnych (pow. 18 proc.). Urząd nie kwestionuje skutków przejęcia przez Eurocash hurtowni w Radomiu oraz w Pabianicach w odniesieniu do napojów alkoholowych do 4,5 proc. oraz od 4,5 proc. do 18 proc. Obecnie analizujemy argumenty podnoszone przez Urząd i będziemy starali się jak najszybciej rozwiać wątpliwości UOKiK" – pisze Eurocash.
„Oprócz kwestii dotyczących szacowania wielkości tych rynków, będziemy chcieli także wyjaśnić sytuację w Radomiu, gdzie hurtownia Eurocash zaprzestała aktywności w segmencie alkoholi mocnych i nie zamierza jej prowadzić, w związku z czym podjęte zostały kroki mające na celu rezygnację z zezwolenia na hurtową sprzedaż alkoholu z tej lokalizacji. Na tym etapie jesteśmy przekonani, że pomimo zgłoszonych zastrzeżeń uda nam się sfinalizować tę transakcję" – dodano.