W ostatnim kwartale tego roku ASM Group może sfinalizować kilkanaście istotnych kontraktów. Zajmująca się świadczeniem usług outsourcingu i wsparcia sprzedaży spółka rozgląda się za akwizycjami nie tylko w segmencie handlu tradycyjnego, ale również e-commerce. Wyniki za III kwartał obciążyły jednak koszty przejęcia Vertikomu.
W III kwartale przychody grupy ASM wzrosły na każdym z europejskich rynków i wyniosły 129,6 mln zł. Przed rokiem w takim samym okresie firma miała 48 mln zł obrotów. Pogorszył się jednak wynik netto – firma zanotowała ponad 1,9 mln zł straty netto z działalności kontynuowanej w porównaniu z 1,7 mln zł zysku przed rokiem.
– Wynik netto za III kwartał w dużym stopniu jest obciążony kosztami czerwcowej akwizycji Vertikom Group. W dużej mierze są to jednorazowe koszty, które będą księgowane do końca roku, związane z transakcją i implementacją biznesu – tłumaczy prezes Adam Stańczak. – Dodatkowo musieliśmy dostosować niemiecką spółkę do wymogów, jakie wynikają z obecności ASM na GPW – dodaje.
Przejęcie Vertikomu dla ASM było dużym krokiem, jednak w przyszłym roku spółka może wejść w nowy dla siebie segment. – Cały czas przyglądamy się, rozmawiamy, negocjujemy z podmiotami pod kątem akwizycji. Jesteśmy już coraz bliżej porozumienia, ale to temat na przyszły rok. Celujemy w spółki, które są liderami krajowych rynków, należą do pierwszej piątki. Dziś bardzo mocno przyglądamy się spółkom z sektora IT. Chcemy w niedługiej perspektywie zaistnieć w branży wsparcia sprzedaży w sektorze spółek e-commerce – zapowiada Stańczak. Jak tłumaczy, chodzi o wykorzystanie potencjału do rozwoju nie tylko w kanale handlu tradycyjnego, ale także internetowego. – Pozwoli to zdywersyfikować przychody i poprawić rentowność – zauważa prezes grupy ASM.