Protektor: stado słoni przez lufcik

Drugą sesję z rzędu nie może ruszyć handel akcjami lubelskiego Protektora, producenta obuwia specjalistycznego. Notowania chciałyby dynamicznie wzrosnąć.

Publikacja: 06.04.2020 10:53

Protektor: stado słoni przez lufcik

Foto: Bloomberg

- Stadło słoni przez lufcik – tak powód, dla którego notowania akcji Protektora, właściciela marki Abeba, pod którą powstaje m.in. obuwie dla przemysłu i lekarzy kwituje jeden z uczestników giełdowego rynku w Warszawie.

Chodzi o to, że duża część akcji Protektora należy do kilku podmiotów, a w tzw. realnym wolnym obrocie jest ich według dostępnych danych około 22 proc. papierów. To powoduje, że przy ograniczonej podaży realizacja zleceń  jest trudna. Przed godziną 10.30 na realizację czekało 67 zleceń „po każdej cenie" (PKC).

Ostatnie transakcje na akcjach firmy z Lublina, której szefuje obecnie Tomasza Malicki zawarto w czwartek. Kurs skoczył tego dnia o ponad 43 proc. do 4,02 zł. Dzień wcześniej spółka poinformowała o aneksie do umowy kredytowej, a w czwartek na łamach „Parkietu" cytowaliśmy Tomasza Malickiego.

Według niego produkcja w lubelskim zakładzie ruszyła po dwóch tygodniach przestoju, a spółka przygotowuje się do startu produkcji maseczek i ochraniaczy ochronnych na obuwie. Powiedział też, że spodziewa się startu przetargów szpitali na obuwie dla pracowników, które w związku z epidemią jest wymieniane.

Tomasz Malicki nie podał żadnych liczb. Nie są znane jeszcze wyniki spółki za miniony rok. Po trzech kwartałach  ub.r. Grupa Protektor wykazała 75,4 mln zł przychodu, 3,1 mln zł zysku operacyjnego i 0,3 mln zł zysku netto.

Przy kursie 4,02 zł kapitalizacja spółki to 76,5 mln zł.

Handel i konsumpcja
Dino kończy dzień 7,3-proc. spadkiem. Nakłady wzrosną
Handel i konsumpcja
VRG upraszcza grupę Lilou i liczy zyski. Z optymizmem patrzy w drugie półrocze
Handel i konsumpcja
Dino Polska wyraźnie zawodzi
Handel i konsumpcja
Pepco Group poza trendem wzrostowym. Co dalej z kursem akcji?
Handel i konsumpcja
Założyciel CCC o kursie akcji: spadek bez powodu
Handel i konsumpcja
Szturm Polaków na produkty używane, ogromny wzrost sprzedaży