Uruchomiona dziś na platformie Crowdway zbiórka crowdinvestingowa ma pomóc w m.in. rozpoczęciu produkcji nowych kolekcji zegarków oraz podjęciu działań marketingowych. W 2023 r. firma chce zadebiutować na NewConnect.
– Obecnie Balticus ma w ofercie około 30-40 SKU (liczba kolekcji zegarków), a najwięksi globalni gracze nawet 2 500 SKU. Rozszerzanie oferty to szansa na pozyskanie kolejnych klientów, powiększanie skali działalności, przychodów, a co za tym idzie – zysków – stwierdził Bartosz Knop, prezes Balticusa. – Koszty marketingu przy małej skali są niewspółmiernie wysokie, dlatego cały czas dążymy do wzrostu wolumenów. Nowa linia produktowa powinna objąć od trzech do siedmiu modeli. Środki z emisji przeznaczone na ten cel są odpowiednie, w następną rozbudowę portfolio będziemy inwestować środki własne – dodał prezes.
W zaistnieniu na zagranicznych rynkach pomóc ma umowa z dystrybutorem Hashtag.pl, dzięki której zegarki firmy trafiły do sieci jubilerskiej W.Kruk. – Spółka Hashtag.pl to doświadczony dystrybutor, dzięki niej rozpoczęliśmy współpracę z najstarszą polską siecią jubilerską W.Kruk. Na tym etapie pracujemy wspólnie nad rozwojem sieci sprzedaży zarówno w kraju, jak i za granicą – wyjaśnił Knop. Do końca przyszłego roku spółka ma zbudować pozycję na rynku niemieckim, czeskim czy brytyjskim. Jak tłumaczył „Parkietowi" prezes Knop, wyższa siła nabywcza zagranicznych klientów powoduje, że tamtejsze rynki są ważnym elementem strategii Balticusa.
Na stworzenie nowych kolekcji zegarków spółka chce przeznaczyć 1,6 mln zł z planowanych 2,2 mln zł. Pozostała część ma pomóc w projektowaniu nowych czasomierzy i wspomnianych działaniach marketingowych. W ubiegłym roku firma przeprowadziła emisję na platformie Beesfund, podczas której ponad 500 inwestorów objęło akcje o wartości 1,6 mln zł. Wtedy środki również przeznaczono na rozwój asortymentu.