Firma specjalizująca się w produkcji i sprzedaży mięsa czerwonego pokazała wyniki po I półroczu. Zachowując porównywalny poziom przychodów z analogicznego okresu 2020 r., spółka osiągnęła znacznie gorszy zysk netto.
„Według wstępnych danych MRiRW polski eksport mięsa wieprzowego w okresie I–VI 2021 r. wykazał w stosunku do poprzedniego roku wzrost o ponad 16 proc. – ze 180 tys. do 210 tys. ton. Znaczny wzrost pokazały również ceny trzody chlewnej. Z jednej strony był to efekt rosnącego popytu eksportowego, a z drugiej wyższych kosztów produkcji (zbóż i pasz). Jeśli chodzi o żywiec wieprzowy, to w czerwcu ceny nieznacznie się obniżyły do 5,32 zł/kg, o 4 proc." – stwierdził zarząd spółki.
Widać, że ceny żywca nie wróciły do poziomów sprzed pandemii. Jak mówił jeszcze kilka miesięcy temu „Parkietowi" Marcin Śliwiński, prezes Gobarto, w marcu 2020 r. cena za kg utrzymywała poziom 6 zł. Z kolei ceny trzody chlewnej utrzymują od początku roku znaczący wzrost. W czerwcu cena 100 kg świni rzeźnej klasy E podskoczyła względem tej ze stycznia o 28 proc., do 163,3 euro.
W I półroczu Gobarto wypracowało ponad 1 mld zł przychodów, niemal tyle samo co w analogicznym okresie 2020 r. Zysk netto wyniósł 0,7 mln zł wobec 23,4 mln zł w ubiegłym roku.
Ciągle znaczącym problemem dla prowadzenia działalności jest wirus ASF. Pojawiające się kolejne ogniska zachorowań we wschodniej Polsce niemalże zahamowały eksport rodzimej wieprzowiny do krajów innych niż w UE, co znacząco wpływa na rentowność spółki. Od początku roku notowania podskoczyły o 22,2 proc., do 5,4 zł.