Procentowo dywidenda ta stanowi 40 procent zeszłorocznego, rekordowego zysku, który wyniósł 3,386 miliarda złotych.

"Ja myślę, że rada może nie podzielić optymizmu zarządu, i ta dywidenda może być większa niż proponowana, a walne może nie podzielić optymizmu rady nadzorczej i może to być jeszcze większa kwota" - powiedział Reuterowi Adam Łaganowski. "MSP mówiło o dywidendzie 40-80 procent, co oznacza od 7 do 14 złotych za akcję. Raczej przewiduję, że dywidenda będzie bliżej tego górnego pułapu 14 złotych, a nie dolnego. Moim zdaniem walne zgromadzenie będzie chciało większej dywidendy, o propozycji rady nadzorczej nie mogę się wypowiadać" - dodał. Jednak zdaniem Łaganowskiego jakakolwiek by nie była wysokość dywidendy KGHM sobie poradzi z inwestycjami. Jak zapowiada, w kwietniu ma zapaść decyzja o przeznaczeniu jednego miliarda złotych na modernizację huty miedzi Głogów I. "KGHM może sobie pozwolić na realizowanie inwestycji nawet po wypłaceniu dywidendy w wysokości 100 procent zysku z zeszłego roku, bo jest spółką niezadłużoną i ma dobry standing finansowy, a ceny miedzi pozostają stabilne. Wydatki na 'core business' rzędu miliarda złotych mogą bez problemu być w całości finansowane długiem" - powiedział. Jak zapewnił Łaganowski, obecnie są planowany zmiany w składzie zarządu szóstego co do wielkości producenta miedzi na świecie. "Nie ma kwestii zmian w zarządzie, ja oceniam zarząd dosyć dobrze. Nie ma nacisków ani ze strony resortu skarbu, ani tym bardziej ze strony rady, by przeprowadzać zmiany w zarządzie" - powiedział szef rady nadzorczej Polskiej Miedzi.

((Autorzy: Adrian Krajewski i Patryk Wasilewski; Redagował: Paweł Florkiewicz; [email protected]; Reuters Serwis Polski, tel. 22 6539700, RM: [email protected]))