To, co łączy LPP ze Stalproduktem, to nominalnie wysoka cena akcji. Obie spółki nie mają pod tym względem sobie równych. W maju kurs LPP przekroczył 2 tys. zł, a notowania Stalproduktu zbliżyły się w połowie czerwca do 1,5 tys. zł. Niewiele wskazuje na to, by firmy miały wkrótce przeprowadzić split (podział) akcji. Nie zgodziło się na to ostatnie WZA Stalproduktu z powodu obaw, że operacja taka mogłaby zagrozić interesom posiadaczy walorów uprzywilejowanych. Zresztą wygląda na to, że wysoka nominalnie cena wcale nie przeszkadza w trendzie wzrostowym, a co więcej, być może nawet sprzyja jego stabilności i niewielkim wahaniom, ponieważ akcjami nie interesuje się gorący kapitał spekulacyjny. Na marginesie warto zauważyć, że taki właśnie pogląd podziela najbogatszy amerykański inwestor Warren Buffett, który słowo "split" wykreślił ze swojego słownika, a akcje jego imperium finansowego Berkshire Hathaway kosztują ponad 100 tys. USD.W czołówce rankingu nie zabrakło też spółek budowlanych, które podobnie jak wspomniany Ciech i Stalprodukt, zaliczają się do tzw. sektorów cyklicznych, czyli szczególnie wrażliwych na zmiany koniunktury gospodarczej. Na czwartej pozycji uplasował się Polimex-Mostostal, a na ósmej PBG. Do wywindowania ich notowań przyczyniły się rozbudzone oczekiwania inwestorów. Dobitnie świadczą o tym wysokie wskaźniki cena/zysk (68,5 w przypadku Polimeksu i 81,6 dla PBG - w końcu czerwca).
W pierwszej dziesiątce mocną pozycję zapewniły sobie również banki: Millennium, BRE i Handlowy. To, że akcje spółek z tego sektora przynoszą regularne zyski, inwestorzy zdążyli się już przyzwyczaić w czasie trwającej hossy. W przeciwieństwie do wielu małych spółek o dość wątpliwej sytuacji finansowej, w przypadku banków wzrost kursów ma na ogół uzasadnienie fundamentalne.
Rekordowe dywidendy
Cechą wyróżniającą największe spółki na tle całego rynku jest duży odsetek firm wypłacających dywidendy. W zestawieniu 29 przedsiębiorstw o kapitalizacji powyżej 4 mld zł aż 12 (czyli 41 proc.) miało w pierwszym półroczu dzień ustalenia prawa do dywidendy (takie kryterium przyjęliśmy w naszej metodologii służącej do obliczenia stóp zwrotu). Tak wysokim odsetkiem nie może się pochwalić żadna inna grupa w naszych rankingach. Wśród średnich spółek odsetek firm z dywidendą wynosi 13 proc., w małych (100-500 mln zł) - 8 proc., a wśród najmniejszych (poniżej 100 mln zł) zyskiem z akcjonariuszami nie podzieliło się żadne przedsiębiorstwo.
Rekordzistą pod względem stopy dywidendy (liczonej jako iloraz kwoty dywidendy i kursu akcji na koniec półrocza) był KGHM - wyniosła ona 15,8 proc. Decyzja władz spółki odnośnie do tej sumy była zresztą jednym z najgłośniejszych i zarazem najbardziej kontrowersyjnych wydarzeń czerwca, kiedy okazało się, że Skarb Państwa chce wypłaty całego ubiegłorocznego zysku miedziowego potentata. Drugie miejsce pod względem stopy dywidendy zajął Źywiec (6,1 proc.), a trzecie Mondi Świecie (5,4 proc.).
Przeciętnie kwota, jaką duże spółki podzieliły się z akcjonariuszami, stanowiła 4,1 proc. kursu walorów na koniec półrocza. Sama ta liczba pokazuje, że wypłacane dywidendy nie przesądzały o miejscu spółek w rankingu. W pierwszej dziesiątce zyskiem z akcjonariuszami podzielił się jedynie Bank Millennium.