Dziś na GPW zadebiutują akcje i prawa do akcji budowlano-deweloperskiej P.A. Novej. Spółka nie miała problemów ze sprzedażą walorów w niedawnej ofercie publicznej. W transzy drobnych inwestorów redukcja przekroczyła 90 proc., a zgłoszony przez instytucje popyt podczas budowy księgi popytu aż dwudziestokrotnie przewyższył podaż. Czy zatem debiut spółki będzie udany?

- Biorąc pod uwagę sytuację panującą na giełdzie, duże zainteresowanie spółką podczas oferty i dyskonto, z jakim sprzedawane były papiery, spodziewam się bardzo udanego debiutu. Realna jest nawet kilkudziesięcioprocentowa zwyżka ceny akcji - mówi Piotr Cieślak, analityk Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych. Marek Witkowski, wiceprezes Suprema Securities, która pełniła rolę oferującego, spodziewa się wzrostu ceny akcji podczas debiutanckiej sesji o 10-15 proc. - Inwestorzy deklarowali, że P.A. Nova to bardzo ciekawa spółka do długoterminowych inwestycji. Jestem przekonany, że na debiucie zarobią i nowi, i "starzy" akcjonariusze - twierdzi M. Witkowski. Wtóruje mu Ewa Bobkowska, prezes P.A. Novej. - Będziemy usatysfakcjonowani, jeśli akcje podrożeją o kilkanaście procent. Jeśli wzrost będzie większy i przekroczy 30 czy 40 proc., nie będziemy zadowoleni, ponieważ może to oznaczać, że akcje podczas oferty były sprzedawane zbyt tanio - tłumaczy prezes.

Gliwicka firma oferowała 2,7 mln akcji po 38 zł, z czego w ramach nowej emisji 2,5 mln sztuk. 200 tys. papierów upłynnili dotychczasowi akcjonariusze. Duzi gracze objęli 2 mln walorów, drobni inwestorzy - ponad 600 tys., a w ramach opcji menedżerskich (trzecia transza) pracownicy i kontrahenci nabyli prawie 100 tys. walorów. W rękach nowych udziałowców znalazło się 22,1 proc. akcji P.A. Novej.