ABG Spin zostaje, a Comp wychodzi z grupy Asseco

Ponad 100 mln zł wynosi po dziewięciu miesiącach zysk netto grupy Asseco Poland. Analitycy oczekiwali znacznie słabszych rezultatów

Asseco Poland zmodyfikowało strategię dotyczącą niektórych spółek wchodzących w skład grupy kapitałowej. - Analitycy zwracali nam uwagę, że lepiej będzie, gdy na giełdę będziemy wprowadzać dużo większe organizacje niż planowaliśmy dotychczas - uzasadniał na środowej konferencji Adam Góral, prezes rzeszowskiego przedsiębiorstwa.

Mniej debiutów

Dlatego Asseco zrezygnowało z budowania firm Asseco Adria (miała grupować spółki IT z państw byłej Jugosławii) i Asseco Romania. - Stworzymy Asseco Balkans, w skład którego wejdą podmioty, które zarabiają co roku łącznie około 15 mln euro - oznajmił A. Góral. Na razie grupa dokonała na Bałkanach dwóch przejęć. Zapowiada kolejne. Debiut Asseco Balkans na GPW planowany jest na czerwiec 2008 r.

Giełdowa spółka wycofała się też z planów upublicznienia firmy Asseco Systems, która grupuje aktywa odpowiedzialne za usługi integracyjne. - Asseco Systems zostanie przejęte przez Asseco Business Solutions. Kupujący zdobędzie środki na ten cel emitując nowe akcje - wskazał A. Góral. ABS niedawno z powodzeniem uplasowało na rynku ofertę wartą ponad 60 mln zł. Debiut firmy na GPW planowany jest na początek przyszłego tygodnia. Obecnie jedynym właścicielem Asseco Systems jest Asseco Poland. Prezes Góral zapewnił, że transfer Asseco Systems do nowego właściciela odbędzie się po wartości księgowej.

Grupa rozważa także zmianę strategii wobec Asseco Czech Republic. Spółka planowała debiut w Warszawie w I kwartale 2008 r. - Zastanawiamy się, czy lepszym rozwiązaniem nie będzie sprzedaż naszego pakietu (polska spółka ma 43 proc. papierów ACR - przyp. red.) do Asseco Slovakia (ma pozostałe 57 proc. akcji czeskiej spółki - przyp. red.) - snuł wizje prezes. Transakcja byłaby sfinansowana środkami z nowej emisji akcji. Jej wartość mogłaby sięgnąć ok. 150 mln zł. Część środków pochłonęłyby również akwizycje planowane przez Słowaków w Austrii.

Swoje miejsce w grupie Asseco znajdzie ABG. - Bardzo się cieszę, że Dariusz Brzeski (szef ABG - przyp. red.) zdecydował się pozostać z nami. Spółka, którą kieruje, ma bardzo ambitne cele i doskonały portfel zamówień. Będzie ważnym filarem naszej grupy - tłumaczył prezes rzeszowskiej firmy.

Zupełnie inny los czeka Comp. - To bardzo dobra firma, ale nie pasuje do naszego profilu, bo nie produkuje własnego oprogramowania. W przyszłym tygodniu spotkamy się z inwestorem finansowym z zagranicy, który chce odkupić nasz pakiet. Do transakcji włączy się też Jacek Papaj (prezes Compu - przyp. red.) - ujawnił A. Góral. Jego zdaniem, transakcja będzie możliwa już w I I kwartale 2008 r. zaraz po tym jak Comp upora się z fuzją z CSS.

Właścicielem 42 proc. akcji w ABG i 33 proc. papierów Compu jest teraz Prokom. Gdyńska spółka ma połączyć się z Asseco Poland na przełomie I i II kwartałów 2008 r.

Operacyjnie coraz lepiej

Spółki z grupy Asseco (także i Prokom) pochwaliły się wczoraj wynikami za III kwartał. Grupa Asseco do października miała 817 mln zł (o 130 proc. więcej niż w 2006 r., bazą są wyniki Softbanku, który połączył się z Asseco z początkiem tego roku). Zysk netto za ten okres wyniósł 102 mln zł, wobec 46 mln zł rok wcześniej.

Grupa Prokom po trzech kwartałach zarobiła netto 278 mln zł (kwota zawiera 220 mln zł zysku rozpoznanego w II kwartale z tytułu połączenia Asseco z Softbankiem). Rok temu zysk wyniósł 56 mln zł.