Przetasowania w składzie rady

W ostatnich tygodniach skład rady nadzorczej Wrocławskiego Domu Maklerskiego zmieniał się kilka razy – mimo że kadencja jej członków kończy się dopiero w 2010 r.

Publikacja: 21.03.2009 00:52

Wojciech Gudaszewski, szef domu maklerskiego WDM

Wojciech Gudaszewski, szef domu maklerskiego WDM

Foto: ROL, Małgorzata Pstrągowska MP Małgorzata Pstrągowska

Miało to związek z wyjściem Michała Walugi i Radosława Tadajewskiego z akcjonariatu spółki. Statut WDM dawał każdemu z nich prawo do powoływania członka RN.

Ostatecznie rada nadzorcza domu maklerskiego liczy pięć osób. Są to Krzysztof Piotrowski, Mieczysław Wójciak (piastują funkcje najdłużej) oraz Patrycja Błażejewska, Grzegorz Wojtylak i Janusz Zawadzki – powołany przed kilkoma dniami jako przedstawiciel mniejszościowych inwestorów, znany w środowisku wrocławskich graczy giełdowych.

– Uzupełniliśmy skład rady, nie czekając na walne zgromadzenie, wykorzystując uprawnienia statutowe – komentuje Wojciech Gudaszewski, prezes spółki. Wciąż jednak pozostaje wakat w RN spółek zależnych WDM – Privilege Capital Management i Privilege Funds TFI. – Liczymy, że uda się uzupełnić skład rad nadzorczych do wymaganych prawem trzech osób w ciągu najbliższych tygodni – mówi prezes. – To powinno zakończyć zmiany w organach nadzorczych. Rodziny Dzielnickich i Gudaszewskich nie zamierzają bowiem sprzedawać swoich akcji – dodaje.

Dom maklerski przebudowuje teraz swoją strukturę. Działalność spółki ma się opierać na trzech działach – transakcyjnym (kieruje nim Adrian Dzielnicki), sprzedaży (odpowiada za niego Tadeusz Gudaszewski, ojciec prezesa) oraz inwestycyjnym (tu szefem jest sam prezes). Zatrudnienie w grupie przekracza teraz 15 osób.

– Wydaje się, że dzięki restrukturyzacji będziemy mieć optymalną strukturę i ograniczymy koszty do minimum. Obniżyliśmy m.in. koszty zarządu. Wydaje się, że w tym roku jesteśmy w stanie operacyjnie wyjść na plus – mówi Wojciech Gudaszewski. Szukanie oszczędności nie dziwi. Według szacunkowych wyników, 2008 r. WDM zamknął stratą 0,9 mln zł. Cała grupa zarobiła 260 tys. zł. Ostateczne sprawozdanie będzie gotowe w połowie kwietnia.

– Wyceny spółek bardzo mocno spadły, w efekcie musieliśmy wiele pozycji z portfela przeszacować. Poza tym nie udało się wprowadzić na rynek dziesięciu spółek, jak zakładaliśmy, a tylko pięć – komentuje prezes. – W tym roku może być podobnie, więc chcieliśmy się przygotować na gorsze czasy – dodaje Wojciech Gudaszewski.

Michał Waluga i Radosław Tadajewski są partnerami kancelarii Waluga i Wspólnicy, która do połowy 2008 r. była autoryzowanym doradcą dla WDM. Kupili akcje spółki po preferencyjnej cenie kilku groszy. Sprzedali walory na początku tego roku, kiedy blokada na ich akcjach (przewidziana na rok od debiutu spółki) wygasła.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego