Polskie Towarzystwo Reasekuracji, już po tym, jak zostało przejęte w styczniu tego roku przez kanadyjski Fairfax Financial Holdings, rozmawiało z Ciechem o odkupieniu od niego 45,4 proc. akcji Polskiego Towarzystwa Ubezpieczeń – dowiedzieliśmy się od osoby, która brała udział w spotkaniach. PTR posiada 22,7 proc. papierów PTU, więc przejęłoby nad nim kontrolę. Obecnie jednak – jak wynika z naszych informacji – rozmowy utknęły w martwym punkcie.
[srodtytul]Rozbieżność w wycenie[/srodtytul]
– Prowadziliśmy wstępne rozmowy dotyczące nabycia akcji PTU od spółek sodowych z grupy Ciech. Niewykluczone, że wrócimy do nich w przyszłości – tylko tak skomentował sprawę prezes reasekuratora Marek Czerski.
Według naszego źródła, istnieje duża rozbieżność między wyceną pakietu przez PTR i koncern. Ciech chce około 150 mln zł, całe towarzystwo wycenia na około 300 mln zł. Tymczasem reasekurator uważa, że PTU jest warte mniej niż 80 mln zł, więc nie jest skłonny zapłacić za pakiet więcej niż 40 mln zł. – Ciech nie powinien czekać ze sprzedażą papierów PTU. W obecnej sytuacji na rynkach finansowych wycena ubezpieczyciela będzie spadała z dnia na dzień – mówi Jerzy Lisiecki, prezes firmy International Risk & Corporate Advisory.
Innego zdania jest Piotr Samojlik, szef polskiego biura firmy doradczo-inwestycyjnej Vienna Capital Partners, która dwa lata temu była zainteresowana zakupem 100 proc. papierów PTU. – PTU w 2008 r. miało stratę techniczną sięgającą ponad 20 mln zł. Sytuacja na rynkach finansowych jest niepewna. W tej chwili tak naprawdę nie wiadomo, ile poszczególne firmy są warte, bo kryzys się jeszcze nie skończył. Ja na miejscu Ciechu poczekałbym ze sprzedażą – uważa.