Wartość polskiego rynku fuzji i przejęć po trzech kwartałach 2009 r. sięgnęła 5,8 mld euro, czyli o 10,2 proc. mniej niż w porównywalnym okresie 2008 r. Od początku roku przeprowadzono 384 transakcje, o niespełna 1,3 proc. mniej niż przed rokiem – wynika ze wstępnych danych DealWatcha, do których dotarł „Parkiet”. III kwartał był słabszy niż początek roku. W pierwszej połowie 2009 r. wartość rynku obniżyła się bowiem „zaledwie” o 3,7 proc. (do 3,4 mld euro).
[srodtytul]Spadkowy rok, ale...[/srodtytul]
Obserwatorzy rynku oceniają, że w IV kwartale nie należy spodziewać się przełomu na rodzimym rynku fuzji i przejęć. – Od początku roku zakładaliśmy, że spadek aktywności na rynku M&A w Polsce znajdzie się w przedziale od 10 proc. do 20 proc. (w pesymistycznym scenariuszu).
Po I półroczu podtrzymaliśmy prognozy, zaznaczając, że statystyki mogłyby ulec znaczącej poprawie pod warunkiem uruchomienia procesów prywatyzacyjnych – mówi Jakub Siekierzyński, szef działu analiz DealWatch. – Nic takiego jednak nie nastąpiło i obecnie również nie wydaje się, żeby była jeszcze szansa na zwiększenie aktywności – dodaje. Siekierzyński ocenia, że ewentualna sprzedaż Enei i GPW oraz zbycie resztówki Telekomunikacji Polskiej mogłyby w sumie dać 12 mld zł (ok. 2,8 mld euro), więc statystyka może jeszcze ulec poprawie. Jeśli tak się jednak nie stanie, to w jego ocenie należy spodziewać się spadku wartości rynku o 10 proc.
Także Jacek Chwedoruk, prezes Rothschild Polska, ocenia, że wciąż mamy do czynienia z zastojem. – Od początku roku na polskim rynku fuzji i przejęć wydarzyło się niewiele. Poinformowano bowiem zaledwie o dwóch transakcjach na pakietach większościowych o wartości ponad 100 mln euro. Pozostałe transakcje miały mniejszą wartość lub dotyczyły pakietów mniejszościowych – mówi. – W porównaniu z sytuacją z 2008 r. możemy zatem mówić o recesji – dodaje.