Mówimy o programie wzmocnienia efektywności – wyjaśnia Józef Wancer, prezes BPH. – Byliśmy świadomi tego, jakie będą nasze wyniki. Zdecydowaliśmy się na przeprowadzenie potężnego planu restrukturyzacji, który jednorazowo zwiększył nasze koszty w I połowie roku – dodaje.
[srodtytul]Naprawa z powodu strat[/srodtytul]
Prawo zmusza banki, które miały stratę, do przygotowania programu naprawczego. Na koniec I półrocza tego roku stratę miało co najmniej osiem banków (nie wszystkie podają do publicznej wiadomości swoje wyniki – red.), w tym również BPH. Spółka zakończyła I półrocze 86 mln zł na minusie.
Podczas prezentacji wyników BPH po I półroczu prezes Wancer zapowiadał, że III kwartał może również zakończyć się pod kreską. Bank podał wczoraj w komunikacie, że wykaże za ten okres zysk. – Zmniejszyliśmy koszty, poprawiliśmy stronę przychodową, co sprawiło, że polepszyły się nasze dochody na działalności bankowej – mówi szef BPH. Na plusie ma zakończyć się cały rok, a od 2010 r. BPH ma być na stałe zyskowny. Trzeba pamiętać, że w IV kwartale tego roku dojdzie do fuzji prawnej BPH i GE Money Banku. Po I półroczu zysk GE Money wyniósł 93,6 mln zł.
[srodtytul]Rozczarowani analitycy[/srodtytul]