Spadek w dużej mierze wynika ze słabej dynamiki przychodów, zwłaszcza w porównaniu z kosztami. Te pierwsze wzrosły o 2 proc. do 1,46 mld zł, a drugie o 17 proc., do ponad 870 mln zł.
O 0,3 proc., obniżyły się przychody z tytułu opłaty od składki. Wyniosły one łącznie 924,4 mln zł. W pojedynczych towarzystwach spadki są większe – tak jest w Amplico, PZU, Avivie, Pocztylionie czy Warcie. – To efekt niższych wpływów z ZUS. Wartość przekazanych składek była o 6 proc. niższa niż w podobnym okresie ubiegłego roku – wyjaśnia Paweł Pytel, prezes Aviva PTE. Wskazuje on, że w ubiegłym roku towarzystwa dostawały jeszcze obligacje w ramach spłaty starego długu ZUS wobec funduszy. W tym roku obligacje do funduszy już nie trafiają, a zatem i nie zwiększają przychodów.
Ze względu na wzrost wartości pieniędzy przyszłych emerytów uzyskały wyższe wpływy z przychodów z opłaty za zarządzanie aktywami. Podniosły się one o ponad 6 proc., do prawie pół miliarda zł.
Józef Proń, prezes ING PTE, zaznacza, że pogorszenie wyników finansowych branży, na jakie wskazują dane nadzoru, to – obok niskiej dynamiki przychodów – efekt zwiększenia wydatków na usługi akwizycyjne o 49 mln zł oraz na usługi obce o 15 mln zł. Te ostatnie wynikają głównie z kosztów agenta transferowego. W łącznych kosztach towarzystw te, które nie są wydatkami systemowymi, wzrosły w sumie o 19 proc. i przekroczyły pół miliarda złotych. 320 mln zł, o 18 proc. więcej niż po trzech kwartałach 2008 r., pochłonęły koszty akwizycji.
Jak zazwyczaj, największym zyskiem może pochwalić się ING PTE, które zarobiło 186,4 mln zł. Wynik jest o 4 proc. niższy niż przed rokiem. Na drugim miejscu ulokowała się Aviva, której zysk wyniósł prawie 147 mln zł, po spadku o ponad 11 proc.