W dwa dni fundusze akcji krajowych straciły średnio 5,3 proc. (nie licząc funduszy akcji małych i średnich spółek). Tak silnie odbiła się na wycenach ich jednostek czwartkowo-piątkowa przecena na warszawskim parkiecie (wyceny jednostek z końca tygodnia dostępne są dopiero teraz). Wówczas WIG, indeks szerokiego rynku, stracił 6,5 proc. Najbardziej ucierpiały blue chips. WIG20 zniżkował o 7,9 proc., sWIG80 zanurkował o 3,7 proc.
[srodtytul]Więcej umorzeń[/srodtytul]
– Korekta przełożyła się na wzrost umorzeń w funduszach, głównie akcji. W pierwszych dniach stycznia notowaliśmy dodatnie saldo wpłat i wypłat, w pierwszych dniach lutego jest ono ujemne – mówi Magdalena Bielak, menedżer PR w BZ WBK AIB TFI.
Podkreśla, że wypłaty „nie były duże”. – Wraz z przedłużaniem się okresu spadków wypłaty są nieco wyższe niż przed jego rozpoczęciem – przyznaje Małgorzata Barska, członek zarządu ING TFI. Zaznacza, że mimo wszystko klienci wykazują względny spokój. – Ciągle świeże w pamięci klientów zawirowania na rynkach finansowych oswoiły ich ze zwiększoną zmiennością i z tym, że rynek nie może rosnąć bez przerwy – tłumaczy.
– Mamy więcej telefonów na infolinię, ale ich liczbie daleko do liczby z czasu kryzysu sprzed roku – w podobnym tonie wypowiada się Michał Paszkowski z biura prasowego PKO TFI.