Departament emitentów KNF znów ma nowego szefa

Komisja Nadzoru Finansowego chce częściej rozmawiać z firmami piszącymi prospekty emisyjne, aby zatwierdzając je, nie trzeba było poprawiać błędów

Publikacja: 14.05.2010 08:44

Ilona Pieczyńska-Czerny, nowa dyrektor departamentu emitentów KNF

Ilona Pieczyńska-Czerny, nowa dyrektor departamentu emitentów KNF

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Nowym dyrektorem departamentu emitentów w Komisji Nadzoru Finansowego została Ilona Pieczyńska-Czerny. Na stanowisku zastąpi Krzysztofa Grabowskiego – powołanego na pół roku po odejściu Jarosława Ostrowskiego (kontrakt nie został przedłużony).

Nowa dyrektor szefowała wcześniej departamentowi postępowań (który m.in. reprezentuje KNF w sądach). Z nadzorem finansowym związana jest od początku kariery zawodowej – zaczynała w departamencie nadzoru rynku Komisji Papierów Wartościowych i Giełd. Departamentem postępowań pokieruje teraz Marcin Pachucki, do tej pory zastępca Ilony Pieczyńskiej-Czerny.

Komisja Nadzoru Finansowego nie podaje przyczyn ostatnich roszad. – Nie komentujemy spraw personalnych – mówi Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF. Także Krzysztof Grabowski nie chciał rozmawiać z „Parkietem” na ten temat. Wiadomo tylko, że były dyrektor nie żegna się z Komisją, pozostanie w urzędzie ekspertem.

Nowa dyrektor zapowiada, że będzie kontynuować politykę urzędu i uświadamiać spółki, że to one są odpowiedzialne za treść prospektów i nie powinny liczyć na wielomiesięczne konsultacje z KNF. – Opublikowaliśmy już listę częstych błędów, będziemy ją uaktualniać. Postaramy się także częściej komunikować z firmami, które biorą udział w przygotowywaniu prospektów – m.in. z domami maklerskimi pełniącymi funkcję oferującego, ale nie tylko. Zauważyliśmy, że coraz częściej w tworzenie prospektów zaangażowane są kancelarie prawne niedoświadczone w tych projektach. Także z nimi chcemy rozmawiać – mówi Ilona Pieczyńska-Czerny.

Jej zdaniem należy doprowadzić do tego, aby spółki wysyłały aneksy do prospektów tylko wtedy, kiedy faktycznie zawierają one istotne informacje dla inwestorów. – Jeżeli unikniemy nadmiaru aneksów, będziemy mieć więcej czasu na procedowanie nad właściwymi prospektami, a inwestorzy unikną nadmiaru informacji, czasami nieistotnych –wyjaśnia dyrektor. Zaznacza jednocześnie, że wybierający się na parkiet nie muszą czekać zbyt długo. – Mamy niezły czas procedowania, zważywszy na liczbę uwag, ale zawsze może być lepiej – zaznacza Pieczyńska-Czerny.KNF ma 20 dni na zatwierdzenie prospektów debiutantów i 10 dni na akceptację prospektów spółek organizujących kolejne emisje. Po wykryciu błędów procedura trwa dłużej.

W 2009 r. Komisja zatwierdziła 31 prospektów emisyjnych spółek oraz 208 aneksów. Obecnie na zatwierdzenie oczekuje 15 prospektów. W przypadku 40 dokumentów postępowanie jest zawieszone.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy