Pełną kontrolę przejęła po ponad dwu i pół roku. W listopadzie 2007 roku Amerykanie sprzedali funduszowi 60-proc. pakiet akcji Expandera.
– Poprzez transakcję sprzedaży pozostałych udziałów w Expanderze GE Capital Global Banking wychodzi z inwestycji, która nie ma dla grupy charakteru strategicznego, po to, aby się skoncentrować na integracji po fuzji BPH, swojego głównego biznesu w Polsce – mówi Aleksandra Kwiatkowska z grupy GE.
Wartość transakcji jest nieznana. W 2007 roku media spekulowały, że pośrednik wart jest nawet 700 mln zł. Jednak suma, jaką zapłacił fundusz, była, jak się dowiedział „Parkiet”, znacznie niższa od tej wyceny, według której 60 proc. wartych by było 420 mln zł.
Nasi rozmówcy twierdzą, że cena kolejnych 40 proc. musiała być zdecydowanie niższa niż ponad dwa lata temu ze względu na sytuację rynkową, a także samą kondycję Expandera, który dawno stracił pozycję lidera. Firma przeszła restrukturyzację i zmieniła strategię działania, ale – jak nieoficjalnie twierdzą osoby z nią związane – nie przynosi zysku.
– Adam Parfiniewicz cały czas zmienia tę organizację tak, żeby nie była tylko oparta na sprzedaży kredytów hipotecznych – mówi Krzysztof Barembruch, prezes Związku Firm Doradztwa Finansowego. Parfiniewicz, który kieruje Expanderem prawie od roku, ograniczył koszty, także poprzez zwolnienia, wprowadził nowe procedury i zarządził rozwój sprzedaży nie tylko kredytów hipotecznych, ale także produktów inwestycyjnych i ubezpieczeń.