[b]Złoty stracił wczoraj sporo względem euro. Co czeka polską walutę?[/b]
Naszym zdaniem są wszelkie przesłanki, aby złoty w ciągu kilku miesięcy się umocnił. Polska gospodarka ma dobre perspektywy rozwoju, potwierdzone zresztą przez dobre wczorajsze dane o sprzedaży detalicznej. Poza tym w dalszym ciągu należy się spodziewać napływu kapitału. Z jednej strony zachęcająco działa prywatyzacja, a z drugiej oczekiwanie, że RPP podniesie stopy procentowe szybciej niż Europejski Bank Centralny. Także ocena waszego kraju na rynku jest niezła. Wszystko to powoduje, że złoty może się umocnić nawet do 3,7 zł za euro, jeżeli obawy przed problemami strefy euro stopniowo zaczną wygasać.
[b]W ostatnich dniach głośno o możliwości obniżenia perspektywy ratingu dla Polski przez agencje Fitch i Moody’s ze względu na brak reform finansów publicznych. Jak takie sygnały mogą być odebrane przez rynek?[/b]
Ryzyko związane z pogorszeniem się sytuacji fiskalnej jest generalnie źle odbierane przez rynek. Ale jak na razie niepokoju o rating Polski nie widać. Wydaje się, że inwestorzy są przekonani, iż szybszy wzrost gospodarczy niż w innych krajach europejskich zapewni przychody, które będą stabilizować polski budżet.O tym, że obawy się nie nasilają, świadczy chociażby wycena kontraktów CDS (instrumentów pozwalających się ubezpieczyć na wypadek niewypłacalności dłużnika – red.) dla polskich obligacji. Nie oznacza to jednak, że inwestorzy powinni być obojętni na napływające sygnały świadczące o wzroście ryzyka. Jeżeli rzeczywiście się pojawią.
[b]Gdzie zatem mogą się pojawić zagrożenia?[/b]