Akcjonariusze 3 NFI i XI NFI mają dziś podjąć decyzję w sprawie połączenia obu funduszy. Za fuzją opowiadają się dwaj najwięksi właściciele spółek - Pekao oraz Skarb Państwa. Ich poparcie jest wystarczające.Na NWZA 3 NFI akcjonariusze zarejestrowali w sumie 18 551,6 tys. głosów, z tego Pekao ponad 9 746,5 tys. oraz Skarb Państwa 4 508 tys. W przypadku "Jedenastki" liczba zarejestrowanych głosów to 16 805 tys., z czego na Pekao przypada 9 746,5 tys., zaś na Skarb Państwa 4 508 tys. Pekao może w tym przypadku liczyć dodatkowo na wsparcie 3 NFI, który ma 215 tys. walorów XI NFI. Najwięksi akcjonariusze popierający fuzję dysponują więc odpowiednio 76,8% i 86,1% głosów zarejestrowanych na walne zgromadzenia funduszy. Jeżeli zgodnie zagłosują za fuzją - odpowiednie uchwały zostaną przyjęte. Znaczące pakiety akcji na WZA zarejestrowali także Arnhold & Bleichroeder (w obu funduszach ma ponad 1,6 akcji, porównywalna wielkość pakietów może jednak oznaczać, że poprze fuzję ze względu na parytet 1 do 1, dzięki któremu nie traci swojej pozycji w połączonym funduszu) oraz The Baupost Group razem z The Baupost Fund.Zarówno Pekao, jak i SP popierają fuzję, w wyniku której majątek XI NFI zostałby przeniesiony na 3 NFI, a akcjonariusze przejmowanego funduszu otrzymaliby po jednej akcji "Trójki" za każdy walor "Jedenastki". Za opowiedziały się już wcześniej rady nadzorcze spółek. Zdaniem analityków, Skarb Państwa powinien zachować pozycję neutralną i wstrzymać się od głosu. To zwiększałoby poważnie szanse drobnych akcjonariuszy (w praktyce Arnholda & Bleichroedera oraz The Baupost Group) na zablokowanie przedsięwzięcia, gdyby nie podzielali opinii o celowości fuzji. - Jeszcze nie podjęliśmy decyzji, jak będziemy głosować - powiedziała PARKIETOWI Anna Siejda, dyrektor Departamentu Funduszy Kapitałowych w MSP. Dodała jednak, że nie widzi powodów, dla których SP miałby się wstrzymywać od głosu. - Podoba nam się pomysł połączenia funduszy - zadeklarowała.Interesująco wygląda zestawienie kosztów fuzji i ewentualnych korzyści w sferze redukcji kosztów funduszy. Fuzja kosztować ma około 700 tys. zł, koszty operacyjne funduszu powstałego po połączeniu mają być rocznie nawet o około 3 mln zł niższe od kosztów ponoszonych obecnie przez oba NFI. Za parytetem 1 do 1 ma przemawiać zbliżona wartość aktywów netto funduszy oraz zbliżony - w ujęciu historycznym - kurs funduszy (w momencie podejmowania decyzji przez rady nadzorcze średni kurs 3 NFI wynosił 3,96 zł, a XI NFI 3,94 zł; wczoraj na fixingu było to odpowiednio 2,98 zł i 2,96 zł). - Nie wierzę, że koszty fuzji wyniosą tylko 700 tys. zł. Dla dużych inwestorów, którzy nie inwestują w małe podmioty, połączenie jest dobrym pomysłem, który zwiększy płynność funduszu. Co do parytetu, to wprawdzie brakuje niezależnej wyceny funduszy, ale z drugiej strony NFI najlepiej znają swoje aktywa i wiedzą, ile są warte. Lepiej z pewnością ustalić parytet 1 do 1 niż np. 1 do 1,05 - ocenia Maciej Wewiórski, analityk z Wood & Company.
K.J.