Zmiany w akcjonariacie

W ostatnim tygodniu nie zaszły większe zmiany wśród znaczących akcjonariuszy spółek giełdowych. Na uwagę zasługuje przede wszystkim kupno 7,7% akcji Atlantisu przez nieznanego inwestora i sprzedaż walorów NFI Jupiter, której dokonał Arnhold and S. Bleichroeder Inc.Zaangażowanie w Atlantis zwiększył prezes zarządu i największy udziałowiec, Paweł Obrębski. Od końca marca Obrębski kupił ponad 330 tys. akcji Atlantisu i posiada obecnie walory dające 69,4% głosów na WZA. Być może transakcje prezesa są odpowiedzią na transakcje pakietowe, które miały miejsce w zeszłym tygodniu. Właściciela zmieniło w nich 950 tys. papierów spółki, stanowiących 7,7% kapitału akcyjnego (4,18%). Strony transakcji nie są znane, ale jeszcze niedawno w prasie pojawiały się spekulacje, na temat rozmów Atlantisu z potencjalnymi inwestorami strategicznymi. Ponieważ prezes zaprzecza, jakoby firma szukała inwestora, być może kupujący zamierza próbować zdobyć znaczny pakiet akcji bez porozumienia z największym udziałowcem. Drugim znaczącym akcjonariuszem spółki jest Warta, kontrolująca akcje dające 8% głosów na WZA.Poniżej progu 5% akcji spadło zaangażowanie Funduszu Górnośląskiego w Apator. FG wśród największych akcjonariuszy tej spółki pojawił się po raz pierwszy pod koniec marca, kiedy walory notowane były w okolicach 11 zł. Teraz akcje toruńskiego producenta aparatury pomiarowej oscylują wokół 10 zł, inwestycja nie należała zatem do szczególnie udanych. Na początku miesiąca udział w kapitale akcyjnym Apatora powiększała spółka zależna Apator-Serwice. Prawdopodobnie jest to jeden z etapów porządkowania akcjonariatu przed odsprzedażą walorów inwestorowi strategicznemu.W wyniku wezwania ogłoszonego 5 czerwca stan posiadania w Unimilu zwiększyła firma Condomi AG. Niemiecka spółka wraz z podmiotami zależnymi kontroluje już akcje dające 72,8% głosów na WZA.Po sprzedaży akcji poniżej progu 5% głosów na WZA NFI Jupiter spadł Arnhold and S. Bleichroeder Inc. Od początku lipca kurs akcji Jupitera (po zakupie spółki Pro Futuro), błyskawicznie wzrósł z 5 do 7 zł. Spółka zbiera pochlebne rekomendacje, a jej walory wyceniane są nawet powyżej 10 zł. Czyżby Arnhold zszedł poniżej 5% głosów na WZA, żeby korzystając ze zwyżki kursu, ?sypać? akcjami bez konieczności informowania o tym? Wniosek tym bardziej uzasadniony, że firma posiadała niewielki pakiet akcji, a wyraźnie zwiększona płynność, daje szansę na sprzedaż papierów bez zbijania kursu.

TOMASZ JÓŹWIK