Ekspansja Karkosików trwa?
W piątek Boryszew informował, że dokupił akcji Oławy i posiada obecnie 373,5 tys. akcji tej spółki dających 15,08% głosów na WZA. W poniedziałek okazało się, że również Oława kupiła Boryszew i posiada obecnie 1,01 mln akcji tej spółki, uprawniających do wykonywania 8,19% głosów na WZA. W obydwu przypadkach akcje sprzedawali członkowie rodziny Karkosików, którzy uzyskali za swoje walory więcej, niż wynosi aktualny kurs giełdowy Boryszewa i Oławy.Boryszew poinformował o nabyciu 126 tys. akcji Oławy, za które zapłacił środkami z kredytu. Akcje kupował po 18 zł, podczas gdy wczoraj na giełdzie zmieniały one właściciela po 13,30 zł. Wiadomo już, że sprzedającym był Mirosław Karkosik (zbył 56 tys. akcji Oławy i obecnie w jego rękach znajduje się 71 tys. walorów spółki, uprawniających do wykonywania 2,86% ogólnej liczby głosów na WZA).Informacje o zakupie przez Oławę 390 tys. akcji Boryszewa w pakietówce (transakcje takie przeprowadzono 22 i 23 listopada) również pokazują, że operacja ta odbyła się z korzyścią dla państwa Karkosików. Oława płaciła bowiem za akcję Boryszewa 8 zł, tymczasem wtorkowy kurs zamknięcia to 7,05 zł. Za pakiet ten zapłaciła 3,1 mln zł, można więc przypuszczać, że również posiłkowała się kredytem.Prezes zarządu Oławy Andrzej Łatka nie chce komentować powodów, dla których Oława kupuje Boryszew, przyznał jednak, że akcje tej spółki kupował już wcześniej, ale dopiero w wyniku ostatniej pakietówki przekroczył wymagany próg. Nie trudno się domyśleć, że kupno Boryszewa przez Oławę musiało się odbywać na wyraźne życzenie rodziny Karkosików, kontrolujących obydwie spółki. Prezes Łatka nie wykluczył, że związki kapitałowe obydwu spółek są wstępem do konsolidacji.Kolejne informacje o przetasowaniach w akcjonariatach spółek kontrolowanych przez rodzinę Karkosików zdają się potwierdzać tezę postawioną w sobotnim numerze PARKIETU, iż Karkosikowie przygotowują środki na kolejną akwizycję. Dotychczas obiektem ich zainteresowania były spółki branży chemicznej. Poza Boryszewem i Oławą, kontrolują także Garbarnię Brzeg i bielski Skotan.
GRZEGORZ BRYCKI