Będzie fala umorzeń

NFI generalnie zamierzają pójść ścieżką przecieraną przez Octavę i realizować buy back. Nieliczne mają inny pomysł na działalność.

Jak już informowaliśmy, sąd uznał, że buy back w NFI jest legalny. Wyrok wprawdzie nie jest prawomocny, ale fundusze liczą, że otworzy im drogę do skupu i umarzania własnych akcji.Zdecydowanie zaNajbardziej konsekwentne stanowisko zajmuje KP Konsorcjum, zarządzające Octavą i Piastem. Uważa ono, że buy back jest właściwą metodą realizacji wartości z inwestycji w NFI i chce z tej metody skorzystać. Najbliższa tego jest Octava, gdzie odpowiednie decyzje podjęło już walne. Ważne jest także to, że fundusz ma ogromne zasoby gotówkowe. Sfinansowanie operacji jest więc w jego przypadku prostą sprawą. Piast, gdzie KP Konsorcjum będzie chciało realizować podobną strategię, jest dopiero na początku drogi. Spłaca długi i nie ma na razie gotówki, aby skupować własne akcje. Pieniędzy powinna jednak dostarczyć sprzedaż spółek portfelowych.Część głównych udziałowców Octavy i Piasta jest też znaczącymi akcjonariuszami NFI Magna Polonia. ? Jesteśmy jedynym funduszem, który zdecydował się na przekazanie właścicielom jakiejś wartości, wypłacając dywidendę. Uważam, że dobrze by się stało, gdyby w przypadku NFI istniała możliwość realizacji wartości poprzez buy back. Nie ma powodu zubażać spółek publicznych, jakimi są fundusze, odbierając im taką możliwość. Jeśli umarzanie zostanie ostatecznie uznane za legalne, wówczas wszystko będzie w rękach naszych akcjonariuszy, a ci ? jak sądzę ? popierają takie rozwiązanie ? twierdzi Jerzy Bujko, prezes Magny Polonii.Umarzanie dodatkiemNFI kierowane przez BRE/Private Equity (Fund.1 NFI, Victoria, Fortuna, Zachodni; zarządzanie przez konsorcjum 7 NFI jest przedmiotem sądowego sporu) przyjęły strategię, zgodnie z którą pozbywają się spółek portfelowych, a uzyskane środki planują zainwestować w nowe projekty. Na razie akcent położony jest na pierwszą część tej strategii, więc nowe inwestycje są nieliczne. W efekcie NFI mają spore zasoby gotówkowe.Strategia funduszy z tej grupy przewiduje buy back ?przy istnieniu znacznego dyskonta kursu akcji funduszy do szacowanej wartości rynkowej, określonej w wycenach dyrektorskich?. Takie dyskonto stale się utrzymuje. W ocenie firmy zarządzającej przy realizacji buy backu muszą zostać zapewnione jednakowe warunki dla wszystkich akcjonariuszy. Musi też on być przez nich akceptowany.Akcjonariusze NFI kierowanych przez BRE/PE generalnie od dawna opowiadają się za umarzaniem akcji. ? Zakładamy, że na buy back przeznaczylibyśmy do 5% aktywów danego funduszu w roku obrotowym. Sama operacja mogłaby się rozpocząć dopiero w 2002 r. Naszym głównym celem jest bowiem reinwestowanie środków. Umarzanie nie jest dla nas, jak dla innych NFI, sposobem na likwidację funduszy ? powiedział PARKIETOWI Marek Górski, wiceprezes BRE/PE.Firma zarządzająca już dawno chciała wpisać możliwość skupu własnych akcji w celu umorzenia do statutów NFI. Odpowiednie projekty uchwał na WZA były jednak wycofywane, prawdopodobnie dlatego, że firma chciała uniknąć konfliktu ze Skarbem Państwa. Przedstawiciele BRE/PE sugerowali, że zaczekają z takimi propozycjami do rozstrzygnięcia sporu między MSP i Octavą.Bez pośpiechuW przypadku funduszy zarządzanych przez PZU NFI Management (Drugi NFI, Progress i ?Kwiatkowski?) także przygotowywane były projekty uchwał na walne umożliwiające buy back, ale zdejmowano je z porządku obrad, zapewne z tego samego powodu, co w funduszach kierowanych przez BRE/PE. W strategiach dla poszczególnych NFI nie wspomina się o umarzaniu akcji, co jednak niczego nie przesądza.? Czekamy na ostateczne zakończenie sprawy między Octavą a MSP w sądzie, wyrok nie jest przecież prawomocny. Zakładając jednak, że ostatecznie sprawa zostanie rozstrzygnięta w sposób dopuszczający buy back, zwrócimy się do akcjonariuszy, by zdecydowali, czy taka forma realizacji wartości ich interesuje ? powiedziała Anna Ludwiniak, doradca zarządu PZU Nanagement ds. PR. Jak się jednak dowiedzieliśmy, firma zarządzająca generalnie opowiada się za realizacją buy backu.Operację skupu własnych akcji w celu umorzenia mogą przeprowadzić także pozostałe fundusze ? 7 NFI (tu wiele zależy od tego, kto ostatecznie będzie go kontrolował: Skarb Państwa czy BRE wraz z Everest Capital) i Hetman, który lokuje gotówkę w papiery dłużne i na GPW. ? Czekaliśmy na decyzję sądu, uważając, że umniejszanie prawa akcjonariuszy do realizacji wartości z akcji NFI poprzez buy back byłoby niekorzystne. W tej chwili jednak nie chciałbym jeszcze deklarować, czy wystąpimy z propozycją skupowania akcji w celu umorzenia ? powiedział nam Maciej Dąbek, prezes Hetmana.W przypadku Foksala, nad którym de facto kontrolę przejął Skarb Państwa, na razie buy back wydaje się wykluczony. ? Rozważamy tę kwestię ? zapewnia jednak prezes Foksala, Stanisław Perek.Jupiter wyjątkiemNa drugim biegunie wobec większości znajduje się największy z funduszy ? Jupiter, który w ogóle nie zakłada buy backu. Pomysł Jupitera na działalność jest jednak równie jasny i logiczny. ? Do 2003 r. zakładamy reinwestowanie naszych środków tak, jak robią to typowe fundusze inwestycyjne. Od 2003 r. do 2005 r. będziemy wyprzedawać aktywa i zbierać pieniądze, nie dokonując już nowych inwestycji. W 2005 r. zamierzamy fundusz zlikwidować. Buy back nas nie interesuje ? powiedział PARKIETOWI Janusz Pałucki, wiceprezes Trinity Management, firmy zarządzającej majątkiem Jupitera.

Krzysztof Jedlak