Sprawa nowej emisji akcji Banku Ochrony Środowiska prawdopodobnie wciąż jest nierozstrzygnięta. Prawdopodobnie - bo, jak przekazała nam Krystyna Forowicz, rzeczniczka BOŚ - do zaplanowanego na koniec kwietnia zamknięcia subskrypcji bank nie będzie udzielał informacji na ten temat.
Najwięksi wciąż nie kupili
W czwartek minął drugi termin subskrypcji papierów nowej emisji. Zgodnie z uchwałą grudniowego walnego zgromadzenia BOŚ, w tym terminie akcje mogły objąć Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, wskazane przez zarząd banku wojewódzkie fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej oraz przedsiębiorstwo państwowe Lasy Państwowe.
Wiadomo, że papierów nie objął ani NFOŚiGW, który jest największym udziałowcem BOŚ (ma 77,5 proc. akcji), ani Lasy Państwowe (posiadacz 5,7 proc. walorów). W wypadku Narodowego Funduszu problemem jest brak zgody Ministerstwa Finansów na zwiększenie zaangażowania kapitałowego w warszawski bank. Gdy Ministerstwo Środowiska wystąpiło o taką zgodę, resort finansów odmówił. Najwyraźniej "środowisko" poprosiło jeszcze raz, bo - jak zapewnił Krzysztof Walczak, rzecznik NFOŚiGW, zgoda Ministerstwa Finansów "z pewnością nadejdzie".
Wśród znanych "z imienia i nazwiska" udziałowców BOŚ jest jeszcze Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska w Katowicach. Ma 5,6 proc. akcji. Jego prezes Wiesław Siwczak nie odpowiedział w piątek na prośbę o telefon.