Farmacol liczy, że dokona przejęć hurtowni aptekarskich w tym roku. Poza Optimą Radix, której akcjonariusze mogą już dziś podjąć decyzję o wyborze inwestora strategicznego (czytaj artykuł na str. 10) prowadzi rozmowy z Hurtownią Aptekarz, Multi Pharme i Legfarmem. Każda z nich posiada od 1,4 do 1,8 proc. udziałów w rynku sprzedaży leków. Sam Farmacol miał w 2006 r. 16,1 proc. rynku i zajmował drugą pozycję za PGF (ok. 19 proc.).
Dywidenda niepewna
Czy planowane akwizycje powiodą się i w jakim zakresie? Od tego zależeć będzie wypłata dywidendy w tym roku. Farmacol nie zrobił tego rok temu. - Kapitały własne Farmacolu sięgają obecnie 490 mln zł i wzrosły o 16 proc. w stosunku do roku ubiegłego - mówi Aleksander Chomiakow, prezes spółki. Do tego wskaźnik ogólnego zadłużenia sięga zaledwie 55,3 proc., gdy porównywalny pod względem obrotów i sposobu działania PGF ma go na poziomie 78,1 proc. To zdaniem prezesa stawia jego firmę w komfortowej sytuacji jeżeli chodzi o możliwości finansowania inwestycji.
Gdyby doszło do jakiegoś przejęcia, Farmacol nie zamierza podnosić kapitału zakładowego i emitować nowych akcji dla udziałowców przejmowanych firm lub własnych akcjonariuszy. Z naszych informacji wynika, że tak chcą finansować przejęcia konkurenci Farmacolu, np. Torfarm czy Hurtap.
- Mamy w zasadzie nieograniczony dostęp do kredytów bankowych i to na bardzo dobrych warunkach - przekonuje A. Chomiakow. Twierdzi, że bank nie wymaga żadnych zabezpieczeń jednej z linii kredytowych, gdyż spółka ma wysokie obroty (prawie 3,4 mld zł w 2006 r.). Przychody Farmacolu wzrosły w ubiegłym roku o 10,3 proc., dwa razy więcej niż wartość rynku hurtowej sprzedaży leków do aptek (5,3 proc.).