J.W. Construction chce pozyskać z emisji publicznej 200 mln zł na nowe grunty

Warszawa, 03.04.2007 (ISB) - Spółka deweloperska J.W. Construction, która w kwietniu lub maju planuje przeprowadzić publiczną ofertę akcji i zadebiutować na GPW, chce pozyskać z emisji nowych walorów do 200 mln zł. Te pieniądze mają sfinansować zakup gruntów pod nowe projekty deweloperskie spółki, poinformowali przedstawiciele firmy we wtorek.

Aktualizacja: 22.02.2017 19:42 Publikacja: 03.04.2007 15:04

Spółka w tym roku chce poprawić wyniki. W związku z niewielką podażą polskiej siły roboczej w sektorze budowlanym, planuje sprowadzić kilkuset pracowników zza granicy - z Tadżykistanu i Uzbekistanu.

Podczas publicznej oferty oprócz emisji nowych papierów, swoje akcje (choć spółka nie podała dokładnie ile) będzie sprzedawał fundusz Skarbiec Sezam FIZ, który posiada 14,63% akcji J.W. Construction. Wyzbywać się akcji spółki nie zamierza natomiast Józef Wojciechowski, właściciel pozostałych papierów.

"Prospekt spółki jest złożony. Pierwotny plan i, myślę, bardzo realny, jest taki, że subskrypcja odbędzie się albo w tym albo w przyszłym miesiącu. Spółka zamierza podnieść kapitał i zebrać z rynku do 200 mln zł" - powiedział prezes J.W. Construction, Jerzy Zdrzałka, podczas wtorkowej konferencji prasowej.

"Wiemy, że fundusz Skarbiec chce sprzedawać swoje akcje. Po ofercie kontrolę nad spółką zachowa Józef Wojciechowski. Z mojej wiedzy wynika, że nie będzie on sprzedawał akcji spółki" - dodał prezes.

Pieniądze z rynku J.W. Construction przeznaczy głównie na zakup gruntów pod budowę kolejnych mieszkań. Będą to przede wszystkim działki w Warszawie i innych dużych miastach. Firma chce też rozbudować sieć hoteli (obecnie posiada pięć dwu- i trzygwiazdkowych obiektów tego typu, ich liczba ma wzrosnąć do 10), ale tylko po to, żeby później korzystnie je sprzedać.

"Ten segment generuje dużo mniejszą rentowność niż działalność deweloperska" - powiedział Zdrzałka.

Szef deweloperskiej firmy powiedział, że w branży utrzymuje się dobra koniunktura i w 2007 roku spółka powinna odnotować wyniki lepsze niż w roku ubiegłym. Zeszły rok J.W. Construction zakończyła skonsolidowanym zyskiem netto w wysokości 132,00 mln zł przy 726,31 mln zł przychodów wobec 11,27 mln zł zysku netto i 414,63 mln zł przychodów rok wcześniej.

"W tym roku wyniki na pewno nie będą gorsze" - powiedział Zdrzałka.

Dodał, że na najważniejszym dla spółki warszawskim rynku oczekuje w 2007 roku umiarkowanego wzrostu cen mieszkań - o około 10%. W zeszłym roku ceny mieszkań w stolicy wzrosły o 50%.

Aby ograniczyć koszty działalności, spółka we własnym zakresie produkuje używane w budownictwie prefabrykaty, chce też wytwarzać elementy ceramiki budowlanej. Spółki zależne z grupy produkują też np. elementy stolarki. Spółce chodzi o zabezpieczenie się przed rosnącymi cenami materiałów budowlanych.

Z kolei trudności w pozyskiwaniu polskiej siły roboczej spowodowane emigracją robotników budowlanych na zachód Europy spółka chce rozwiązać sprowadzając siłę roboczą z krajów byłego Związku Sowieckiego.

"Na kwiecień mamy zakontraktowaną pierwszą 200-osobową grupę pracowników z Tadżykistanu i Uzbekistanu, a planujemy, że poszerzymy ją nawet do 400-500 osób" - powiedział Ryszard Matkowski, prezydent holdingu.

Płace dla pracowników ze Wschodu mają być, doliczając koszty zakwaterowania robotników, porównywalne z polskimi stawkami. Pracownicy budowlani w J.W. Contruction pracują na akord i zarabiają 2-3 tys. zł netto. (ISB)

esc/tom

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy