Giełdowy producent kompletnego wyposażenia łazienek, m.in. ceramiki sanitarnej, płytek i mebli łazienkowych, ma już prawie 100-proc. kontrolę nad Romanceram. Cersanit zainwestował w rumuńskiego producenta ceramiki w połowie ubiegłego roku. Za pakiet 77,85 proc. akcji spółki zapłacił 9,16 mln zł. Papiery sprzedało Stowarzyszenie Pracowników Romanceram, które w 2001 r. przejęło kontrolę nad prywatyzowaną wówczas spółką.
Cersanit dokupił teraz pakiet akcji, stanowiących 20,3 proc. kapitału zakładowego i głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy Romanceram. Sprzedającym był rumuński fundusz S.I.F. Muntenia. Transakcji dokonano na Giełdzie Papierów Wartościowych w Bukareszcie. Giełdowa spółka kontroluje teraz 99,36 proc. kapitału Romanceram.
Zarząd Cersanitu traktuje inwestycję w rumuńską firmę jako długoterminową lokatę kapitałową. Podkreśla, że wpisuje się ona w strategię spółki, zakładającą budowę silnej organizacji gospodarczej, działającej na rynku europejskim.
- Kupiliśmy Romanceram, aby zarobić - mówi Artur Kłoczko, przewodniczący rady nadzorczej Cersanitu. - Zwiększenie zaangażowania w spółce do blisko 100 procent ułatwia nam zarządzanie nią i wprowadzenie sprawdzonych standardów korporacyjnych - dodaje. Produkowana w zakładzie (jego moce mają w tym roku wynieść 1 mln sztuk rocznie) ceramika sanitarna sprzedawana będzie w Rumunii pod marką Cersanitu.
Za 20,3 proc. kapitału Romanceram Cersanit zapłacił równowartość 5,05 mln zł. Dorota Puchlew, analityk DM PKO BP, podkreśliła we wczorajszym raporcie dziennym, że przeliczenie ceny zapłaconej za 77 proc. akcji Romanceram dawałoby ok. 2,5 mln zł za pozostałe 20 proc., a nie 5 mln zł. Rynek odebrał jednak transakcję pozytywnie. Kurs Cersanitu wzrósł wczoraj o 1,2 proc., do 42,5 zł.