Zgodnie z naszymi zapowiedziami, wczorajsze WZA banków należących do UniCredit - Pekao i BPH - nie należały do spokojnych. Wprawdzie najbardziej interesujące inwestorów uchwały walnych, dotyczące wypłaty dywidend, przeszły większością głosów, ale zostały oprotestowane podobnie jak niemal wszystkie decyzje WZA. W Pekao swój sprzeciw konsekwentnie zgłaszało trzech akcjonariuszy - Michel Marbot, prezes i właściciel firmy Malma, współpracujący z nim Jerzy Bielewicz z firmy JB Consulting oraz przedstawiciel Dariusza Barana, szefa i współwłaściciela Centrum Leasingu i Finansów. Łącznie dysponowali 53 głosami. Z kolei w BPH protestował fundusz inwestycyjny Polygon.
Już na początku WZA Pekao M. Marbot odczytał swoje zarzuty wobec banku. Oskarżył w nim UniCredit (kontroluje 52,73 proc. kapitału banku) o wyprowadzanie zysków z Pekao. Następnie oskarżał Pekao o działania na szkodę Malmy.
- Nie mogę publicznie odnieść się do zarzutów prezentowanych przez pana Marbot, ponieważ nie zgodził się na zwolnienie banku z tajemnicy bankowej - odpowiedział Jan Bielecki, prezes Pekao.
Ale Marbot zgłaszał też zastrzeżenia nie tylko wobec traktowania Malmy przez bank. - Moje wątpliwości budzi również wymieniona w sprawozdaniu rocznym suma odszkodowań, o które klienci procesują się z bankiem - powiedział nam M. Marbot. - To zaledwie 900 mln zł, a rezerwy na ten cel to tylko kilkanaście mln zł - mówił. - Z mojej wiedzy wynika, że łączna kwota odszkodowań w takich sprawach może sięgać 3 mld zł, a więc rezerwy zostały zaniżone - powiedział właściciel Malmy. - Jak w takim razie można wypłacać dywidendę, gdy wielkość zysku jest niepewna - tłumaczył swoje sprzeciwy. Podobne zastrzeżenia do sprawozdań finansowych banku ma również Dariusz Baran, którego reprezentant protestował podczas każdego głosowania.
- Przedstawiane zarzuty uważam za nieuzasadnione. Nasze działanie jest przecież badane przez audytora i kontrolowane przez nadzór bankowy - powiedział "Parkietowi" prezes Pekao. - Dziwi mnie też, że mimo zastrzeżeń ci akcjonariusze nie głosowali przeciw przedłużeniu umowy z audytorem - dodał Jan Bielecki.