"Fitch oczekuje, że polskie firmy będą wciąż coraz szybciej zaciągały kredyty w ciągu następnego 1-2 lat w efekcie wzrostu wydatków kapitałowych, trwającej już jakiś czas dużej zyskowności, dobrej sytuacji w otoczeniu gospodarczym oraz dzięki dużej płynności na rynkach kredytowych" - powiedział Tom Chruszcz, dyrektor ds. długu korporacyjnego w agencji Fitch, cytowany w komunikacie.
Preferowanym sposobem pozostaną kredyty bankowe, uważa agencja.
W końcu marca 2007 roku zadłużenie w bankach sięgnęło 144 mld zł i stanowiło prawie 90% długu zaciągniętego przez przedsiębiorstwa. Wartość kredytów udzielonych firmom przez banki wzrosła w I kw. br. o 6% wobec wzrostu o 15% w 2006 roku. W latach 2001-2005 poziom kredytów bankowych dla przedsiębiorstw pozostawał dość stabilny, podał też Fitch.
"Mimo to Fitch nie uważa, by rosnący obecnie poziom zadłużenia firm w Polsce sugerował pogorszenie wiarygodności kredytowej" - głosi komunikat.
Agencja zauważa, że dotychczas wzrostowi długu towarzyszyła rosnąca zyskowność oraz poprawiająca się zdolność do generowania przepływów finansowych w sektorze korporacyjnym. (ISB)