Na Węgry inwestorzy spoglądają jako na część regionu, a nie oddzielny rynek. Wzrost zainteresowania Europą Środkowo-Południową przekłada się na rozwój węgierskiego rynku nieruchomości. Jeśli chodzi o sektor biurowy, 2006 rok był rekordowy pod względem podaży nowych powierzchni - oddano do użytku 226,7 tys. mkw., w porównaniu z 96,4 tys. mkw. w 2005 r.
Jeszcze szybciej rósł jednak popyt na nowoczesne powierzchnie biurowe, co sprawiło, że wskaźnik powierzchni niewynajętej pierwszy raz od lat spadł poniżej 10 proc.
Miesięczne czynsze w topowych lokalizacjach sięgają nawet 22 euro za metr kwadratowy. Średnie stawki wynoszą od 10,5 do 15 euro za mkw. miesięcznie. Największym zainteresowaniem cieszą się inwestycje wzdłuż ulicy Vaci, pod którą biegnie metro. Rozkwit obserwowany jest także wzdłuż nabrzeża i Hungaria Bulevard.
Duży napływ kapitału międzynarodowego sprawił, że stopy kapitalizacji zaczęły spadać. Szacujemy, że w tym roku osiągalne będą poziomy od 5,75 do 6,25 proc. dla nieruchomości biurowych i od 5,75 do 6 proc. dla obiektów handlowych. Oczekujemy dalszej kompresji stóp kapitalizacji i wzrostu stawek czynszowych, a co za tym idzie - wzrostu wartości nieruchomości.
Bogdan Georgescu
Zakupy Immoeastu obniżają stopy kapitalizacji
dyrektor
zarządzający
Colliers
International
Romania
Popyt na rynku powierzchni biurowych w Bukareszcie generują głównie międzynarodowe firmy z sektorów IT i finansowego. Podaż jest go w stanie zaspokoić zaledwie w 20 proc., czego efektem jest to, że wskaźnik powierzchni niewynajętej w centrum wynosi tylko 1 proc. Stawki czynszowe wynoszą tu 20-25 euro za mkw. W przypadku nowych projektów, których liczba mocno rośnie, umowy pre-leasing opiewają na około 16 euro za metr kwadratowy za miesiąc.
W segmencie centrów handlowych jest podobnie - bardzo niewielka podaż na tle innych stolic europejskich sprawia, że stawki czynszowe są najwyższe w Europie (25-30 euro za metr kwadratowy). Poza Bukaresztem nie przekraczają 25 euro.
Na rynku najbardziej aktywni są inwestorzy z Wysp Brytyjskich (są numerem jeden pod względem liczby zawieranych transakcji) oraz Austrii (dominują pod względem wartości umów). Immoeast, który chce zainwestować w Rumunii około 2 mld euro, kupuje niemal wszystko, co jest wybudowane.
Napływ kapitału inwestycyjnego ma bezpośredni wpływ na spadek stóp dochodowości. Yields dla nowych projektów biurowych w tym roku sięgnie zapewne 5,7-5,8 proc., a dla centrów handlowych można przyjąć, że bęNieco mniej zyskowne od projektów komercyjnych są dla GTC przedsięwzięcia mieszkaniowe. Mieszkania na Bałkanach i Węgrzech mogą być natomiast doskonałą inwestycją
dla ich nabywców. Luksusowe lofty i apartamenty w ukończonym właśnie projekcie Riverloft w Budapeszcie (na zdj. z lewej) GTC sprzedaje po około 1,4 tys. euro netto.
Podobne ceny uzyskuje za lokale w budowanym kompleksie Rose Garden w Bukareszcie. W Warszawie takie mieszkania sprzedają się kilkakrotnie drożej.
Fot. Krzysztof Woch