5,2 mln zł zysku netto zanotowała w ciągu trzech pierwszych miesięcy tego roku Telefonia Dialog - poinformowała Marta Pietranik, rzecznik spółki. To kwota wielokrotnie wyższa od prezentowanej w sprawozdaniu kwartalnym przez KGHM, właściciela 100 proc. akcji operatora. Raporty obu firm zostały sporządzone w międzynarodowych standardach rachunkowości.

Miedziowy koncern podał, że w I kwartale Telefonia Dialog odnotowała 138,7 mln zł przychodów (o 16 proc. więcej niż przed rokiem), 8,1 mln zł zysku operacyjnego, a na czysto - spadek wyniku do 0,13 mln zł z 6,4 mln zł przed rokiem. Skąd różnica?

- KGHM sporządza sprawozdania według międzynarodowych standardów sprawozdawczości finansowej od 2005 roku, a Telefonia Dialog zaczęła je stosować od tego roku. Zrobiła to po raz pierwszy, co spowodowało przesunięcia pewnych kwot pomiędzy sprawozdaniem jednostkowym spółki a danymi do sprawozdania skonsolidowanego. Wynikało to m.in. z przyjęcia różnego poziomu istotności oraz zmiany zasad księgowego ujęcia skutków finansowania zewnętrznego - powiedziała Ludmiła Mordylak, dyrektor generalny centrum usług księgowych KGHM.

O tym, że w tym roku Telefonia Dialog przeszła na międzynarodowe standardy sprawozdawczości finansowej, warto pamiętać, analizując jej wyniki przy okazji ewentualnej publicznej oferty akcji.

Stacjonarny operator odłożył w czasie wejście na GPW. KGHM rozpisał bowiem konkurs na nowego prezesa i członka zarządu ds. finansowych Dialogu. Jak poinformowała Monika Kowalska, rzecznik KGHM, o stanowisko prezesa ubiegało się 78 kandydatów. Według niej, rada nadzorcza operatora wybrała cztery osoby, które przesłucha dziś i jutro, a następnie przedstawi rekomendację w tej sprawie zarządowi KGHM. Nie podała ich nazwisk. Mocnym kandydatem miałby być Piotr Mazurkiewicz, założyciel PBT Hawe. Z kolei na członka zarządu Dialogu ds. finansowych aplikowały 61 osoby. - Te kandydatury zostaną rozpatrzone w późniejszym czasie. Priorytetem jest wybór prezesa - powiedziała Monika Kowalska.