Wyniki II kwartału spółki odzieżowej LPP były nieco rozczarowujące, ale zarząd spółki podkreśla, że wie, gdzie został popełniony błąd w działaniu firmy i już wdrożył program naprawczy.
"Drugi kwartał 2008 r. był gorszy od oczekiwań, ale zostanie to nadrobione i cały rok będzie satysfakcjonujący dla inwestorów. Dotyczy to zysku netto, bowiem przychody ze sprzedaży rosły w zadowalającym tempie" - powiedział Pachla podczas konferencji prasowej.
Wiceprezes podkreślił, że spadek zysku netto do 34,8 mln zł czyli o 10,4% r/r, miał miejsce przy 20,5-proc. wzroście przychodów do 358,1 mln zł. Jego zdaniem, kłopotem były przede wszystkim koszty.
"W ostatnim roku w związku z rozbudową sieci mocno wzrosło zatrudnienie, a jednocześnie średnie wynagrodzenie w spółce podskoczyło o 20,0%. Dodatkowo w wyniku zawartych umów nastąpiła kumulacja wypłat premii" - wyliczył Pachla.
Jednakże podjęte już działania mają znacząco obniżyć koszty w przyszłości wyprowadzić spółkę na oczekiwaną ścieżkę wzrostową.