Pekao: konieczność cięcia dywidendy?

W tym roku Bank Pekao wypłacił dywidendę, której wartość przekraczała wykazany zysk. Nie zapytał jednak o zgodę Komisji Nadzoru Bankowego. Aby zatem uniknąć konfliktu z nią, za rok może dywidendę ograniczyć

Aktualizacja: 26.02.2017 14:23 Publikacja: 29.08.2008 05:03

Bank Pekao może być zmuszony do ograniczenia w przyszłym roku wypłaty dywidendy. Powód? Rekordowa kwota przeznaczona dla akcjonariuszy w tym roku.

Część kapitałów

Pekao wykazało za 2007 r. 2,0 mld zł jednostkowego zysku. Akcjonariusze otrzymali 2,5 mld zł. "Nadwyżka" pochodziła faktycznie z zysku Banku BPH, którego większa część została przyłączona do Pekao w końcu listopada ubiegłego roku, ale formalnie - z kapitałów rezerwowych.

Problem w tym, że w przypadku wypłaty dywidendy większej niż kwota zysku do podziału banki proszą o zgodę nadzór. Pekao tego nie zrobiło i wszystko wskazuje na to, że nadzór chce doprowadzić do tego, by "nadpłata" wróciła do banku.

Kontakty były

Jak wynika z naszych nieoficjalnych informacji, nadzór kontaktował się już w tej sprawie z bankiem, jednak żadna ze stron tego nie potwierdza. - Nie komentujemy naszych kontaktów z regulatorem - poinformowała nas Magdalena Załubska-Król z biura prasowego Banku Pekao.

- KNF nie komentuje czynności nadzorczych prowadzonych wobec indywidualnych banków. Natomiast ze względu na bezpieczeństwo systemu szczególnie zależy nam na tym, aby banki miały odpowiednio wysoką bazę kapitałową - taką wypowiedź przekazał nam poprzez swojego rzecznika Stanisław Kluza, przewodniczący KNF.

Różne rozwiązania

Ograniczenie dywidendy z zysku za bieżący rok to tylko jedno z kilku rozwiązań, jakie teoretycznie mogłyby być brane pod uwagę, ale właśnie ono jest najbardziej prawdopodobne.

- Inna możliwość to dokapitalizowanie banku, to jednak raczej nie wchodzi w grę - uważa nasz informator. Jego zdaniem, wykluczone są również starania o to, by cofnąć wypłatę, która trafiła już (doszło do tego jeszcze w maju) do akcjonariuszy polskiego banku.

Pekao: wszystko było

zgodnie z regulacjami

Bank Pekao uważa jednak, że wcale nie jest na straconej pozycji.

- Bank dokonał wypłaty dywidendy z zysku za 2007 r. zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie regulacjami. Wysokość dywidendy, o jaką wnioskował zarząd na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy, była skrupulatnie analizowana przez bank i uzyskała pozytywną opinię rady nadzorczej oraz audytora, zanim wniosek został poddany pod głosowanie akcjonariuszy. Wypłata dywidendy z zysku banku za 2007 r. nie miała wpływu na bezpieczeństwo kapitałowe banku i jego sytuację finansową - stwierdziła Magdalena Załubska-Król.

Zwróciła uwagę, że skonsolidowany współczynnik wypłacalności Pekao na koniec II kwartału (czyli już po wypłaceniu dywidendy) kształtował się pomiędzy 10,5 a 11,0 proc., wobec 12,1 proc. w końcu 2007 r.

Zgoda była niepotrzebna?

W sporze z Pekao Komisja Nadzoru Finansowego może mieć jednak mocne argumenty. "Przeznaczenie do podziału między akcjonariuszy kwoty przekraczającej zysk za ostatni rok obrotowy, pomniejszony o niepokryte straty, akcje własne oraz o kwoty, które nie mogą być przeznaczone na wypłatę dywidendy, wymaga zgody Komisji Nadzoru Finansowego" - mówi ustawa Prawo bankowe.

- Przepis jest jasny. Mówi o pomniejszeniach, a nie powiększeniach kwoty do podziału. Jako prawnik odpowiadam więc, że zgoda nadzoru była potrzebna - ocenił Wojciech Marek, szef praktyki bankowej w kancelarii "Prof. Marek Wierzbowski - Radcowie Prawni".

Dotychczas najbardziej znanym przypadkiem wypłaty dywidendy przekraczającej zysk netto z poprzedniego roku w krajowych bankach był Bank Handlowy w 2005 r. Jego zysk netto w 2004 r. wyniósł 0,4 mld zł. Tymczasem akcjonariusze otrzymali w sumie blisko 1,6 mld zł. Stało się to jednak za zgodą nadzoru bankowego.

Gospodarka
Podatek Belki zostaje, ale wkracza OKI. Nowe oszczędności bez podatku
Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024