Cron - największy akcjonariusz Simple - będzie miał swoich reprezentantów w radzie nadzorczej giełdowej spółki. Na razie inwestor, mimo że kontroluje jedną trzecią kapitału Simple (pakiet daje 28 proc. głosów na walnym zgromadzeniu) był nieobecny w organie nadzorczym.
Nadzwyczajne walne zgromadzenie, które zbierze się we wtorek 9 września, zmieni radę nadzorczą w drodze głosowania grupami. To oznacza, że wymieniony zostanie cały skład rady (obecnie liczy 5 osób, ale statut firmy dopuszcza, żeby składała się z 8 członków) oraz że Cron będzie miał przewagę nad pozostałymi akcjonariuszami - założycielami Simple, którzy posiadają akcje uprzywilejowane.
Kilkuosobowa grupa menedżerów, wciąż związanych z firmą, ma walory dające większość głosów na walnym. W głosowaniu grupami papiery tracą jednak uprzywilejowanie. Przy korzystnym dla Crona rozkładzie sił (lista akcjonariuszy zarejestrowanych na walne będzie znana dzisiaj) inwestor może zatem objąć większość miejsc w radzie nadzorczej Simple. Kolejnym etapem może być zmiana prezesa.
Cron w przeszłości był już największym akcjonariuszem informatycznej firmy (sam również działa w tej branży) i miał swoich ludzi w organie nadzorczym. Wiosną 2006 r. niespodziewanie pozbył się wszystkich akcji, inkasując kilkumilionowy zysk.
Nie wiadomo, czy tym razem ma podobne zamiary. "Parkietowi" nie udało się wczoraj skontaktować z przedstawicielami Crona. Z wcześniejszych wypowiedzi wynikało, że traktują inwestycję w akcje Simple jako typowo portfelową i nie jest to wstęp do fuzji spółek.