Spowolnienie gospodarcze w Europie i USA oraz presja inflacyjna, zmuszająca rządy do prowadzenia bardziej restrykcyjnej polityki pieniężnej, sprawią, że stopa wzrostu gospodarczego w Azji będzie niższa niż dotychczas oczekiwano - ocenia w opublikowanym we wtorek raporcie Bank Rozwoju Azji (ADB).
Gospodarka całego kontynentu, z wyłączeniem Japonii, powiększy się w 2008 r. o 7,5 proc. - tylko o 0,1 pkt proc. mniej, niż zakładano w poprzednim raporcie. Natomiast w przyszłym roku wzrost gospodarczy wyhamuje wyraźniej: zamiast prognozowanych wcześniej 7,8 proc., wyniesie 7,2 proc.
Mniejsza dynamika rozwoju to skutek spowolnienia gospodarczego w krajach Zachodu, które przełoży się na obniżenie popytu na produkty z Azji i spadek inwestycji w tym regionie - twierdzi ADB. - Kryzys finansowy rozprzestrzenił się i oddziałuje także na te kraje, które nie miały bezpośredniej styczności z amerykańskim rynkiem ryzykownych (subprime) kredytów hipotecznych - zauważa instytucja z Manili.
Jednocześnie w Azji nasila się presja inflacyjna. ADB podniósł prognozy dla tego wskaźnika z 5,1 proc. na 7,8 proc. w 2008 r. Wyhamowanie wzrostu cen surowców powinno jednak sprawić, że w przyszłym roku ceny będą rosły wolniej, w tempie 6 proc.
ADB nie obciął prognoz na bieżący rok dla Chin: produkt krajowy brutto (PKB) powinien się tam powiększyć o 10 proc. W przyszłym roku tempo wzrostu Państwa Środka spadnie jednak do 9,5 proc. Wyraźnie pogorszyły się perspektywy drugiego azjatyckiego giganta. Wzrost gospodarczy Indii, zamiast przyspieszyć z 8 proc. w tym roku do 8,5 proc. w przyszłym, spowolni z 7,4 proc. do 7 proc. Najszybciej rozwijającym się państwem kontynentu będzie Azerbejdżan, którego PKB wzrośnie o 15,7 proc. w 2008 roku i o kolejne 14 proc. w 2009 roku. - Niezależność cykli koniunkturalnych (decoupling) to mit. Nasze studium pokazuje, że wzrost gospodarczy Azji wciąż napędzany jest przez państwa uprzemysłowione. Jeśli globalne spowolnienie przedłuży się poza 2009 rok, reperkusje dla tego regionu będą dotkliwe - podsumowuje Ifzal Ali, główny ekonomista ADB.