Na od 80 do 100 mln zł kwartalnie szacuje Marek Juraś, analityk DM BZ WBK, skutki zmiany polityki oprocentowania depozytów, jaka w najbliższych dniach nastąpi w PKO BP. Wczoraj oficjalnie poinformował o niej prezes Jerzy Pruski. Będzie ona polegała m.in. na podniesieniu oprocentowania lokat terminowych o 0,8-1,05 pkt proc.
Koszt odbudowy pozycji
Kwartalny wynik brutto dochodził w pierwszej połowie tego roku do 1,2 mld zł. To oznacza, że tylko z powodu zmian stawek lokat terminowych może zmniejszyć się o 7-9 proc.
Pruski zapowiedział wprowadzenie do oferty banku rachunku oszczędnościowego. Inne banki mają taki produkt już od kilku lat. Charakteryzuje się on stosunkowo wysokim oprocentowaniem.
Jeśli w PKO BP klienci zdecydują się na oszczędzanie na nowym koncie zamiast trzymać pieniądze na rachunku bieżącym, bank może utracić kolejną część przychodów. O jak dużą kwotę chodzi? Kwartalny dochód odsetkowy dzięki pieniądzom z kont osobistych to około pół miliarda złotych.