Wtrzecim kwartale tego roku wyniki grupy Telekomunikacji Polskiej były niższe niż przed rokiem - uważają analitycy ankietowani przez "Parkiet". Średnia prognoz sześciu biur maklerskich wskazuje, że przychody telekomunikacyjnego giganta w okresie od początku lipca do końca września były o 2,3 proc. niższe niż w III kwartale 2007 roku i wyniosły 4,54 mld zł. Wynik operacyjny miał się skurczyć o blisko 7 proc., do 895 mln zł, a czysty zysk o nieco ponad 6 proc, do 602,5 mln zł. TP opublikuje wyniki za III kwartał 29 października, jako jedna z pierwszych firm z WIG 20.
Przychody w dół
W sumie po dziewięciu miesiącach dawałoby to 13,58 mld zł przychodów (spadek o 0,05 proc. rok do roku), 2,82 mld zł zysku operacyjnego (wzrost o 16,2 proc.) i 1,98 mld zł zysku netto (więcej o 19,6 proc. niż rok wcześniej). Jeśli analitycy mają rację, aby TP zrealizowała bezbłędnie podniesioną po półroczu prognozę zarządu (zgodnie z nią, przychody grupy mają być takie jak przed rokiem), w IV kwartale musi nieco poprawić sprzedaż.
Najniższych przychodów TP w III kwartale spodziewa się Paweł Puchalski, analityk DM BZ WBK (4,5 mld zł). Najwyższych Anna Bossong z UniCredit CA IB (4,59 mld zł). - Uważamy, że w III kwartale przychody grupy spadły o 1 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2007 roku, głównie na skutek wolniejszego wzrostu przychodów części komórkowej, co było spowodowane spadkiem stawek w rozliczeniach międzyoperatorskich od 1 maja - tłumaczy Anna Bossong. Uważa natomiast, że grupa odczuła korzyści ze wzrostu natężenia ruchu w połączeniach z telefonii stacjonarnej na komórki.
Problemy z CRM