Zamiana ratuje sprzedaż

W grudniu 2010 r. Ministerstwo Finansów sprzedało obligacje detaliczne o wartości nominalnej 146 mln zł – o 28 proc. mniej niż w listopadzie.

Aktualizacja: 27.02.2017 04:53 Publikacja: 12.01.2011 01:40

W sumie w całym ubiegłym roku sprzedaż papierów kierowanych do drobnych inwestorów sięgnęła 2,38 mld zł, o 38 proc. mniej niż w 2009 r. i o 61,4 proc.?mniej niż w kryzysowym 2008 r.

Dane wskazują, że rządowe papiery – zachowując wszelkie proporcje – są mniej popularne w czasach, kiedy można zarobić na giełdzie. W 2010 r. saldo wpłat i wypłat klientów TFI wyniosło bowiem około 10 mld zł. W 2009 r. było niższe (sięgało 3?mld zł). W 2008 r. inwestorzy wypłacili z kolei z funduszy netto 30 mld zł. Podobną tendencję zobaczyć można, analizując zmianę wartości depozytów bankowych gospodarstw domowych. W 2008 r. przyrosły one (uwzględniając odsetki) aż o 68,5 mld zł, w 2009?r. – o 51 mld zł, a od stycznia do końca listopada 2010 r. – jedynie o 22,5 mld zł.

Gorsza sprzedaż obligacji detalicznych to także wynik coraz mniej konkurencyjnych odsetek. Oprocentowanie nowych serii najpopularniejszych papierów dwuletnich przez większą część roku wynosiło 4 proc. w skali roku. W bankach można było znaleźć bardziej korzystną ofertę lokat (ostatnio średnie oprocentowanie depozytów o co najmniej rocznym terminie przekraczało 3,9 proc.).

Jeszcze na początku 2010 r. kupon „dwulatek” wynosił 4,75 proc., a „dziesięciolatek” – aż 6,75 proc. W lutym i w marcu ministerstwo zdecydowało się na cięcie oprocentowania, tłumacząc to spadkiem rentowności na rynku hurtowym obligacji – który dla oferty detalicznej jest od lat punktem odniesienia.

Ostatnio jednak ceny obligacji na rynku wtórnym spadają w związku z zaostrzeniem się kryzysu w strefie euro i obawami o popyt po ograniczeniu składek do OFE. Śladu tych zmian w oprocentowaniu nowych emisji dla detalu jednak nie widać. Styczniowa oferta zakłada 4?proc. dla kupujących „dwulatki”, 3,85 proc. w pierwszym okresie odsetkowym dla inwestujących w papiery trzyletnie, 4 proc. w przypadku „czterolatek” i 5,25 proc. dla dziesięciolatek. Resort finansów nie chce informować, czy kupon wzrośnie w kolejnych miesiącach.

Wynik sprzedaży za 2010 r. byłby jeszcze gorszy, gdyby nie wciąż popularna wśród kupujących opcja zamiany zapadających papierów na nowe. 74 proc. sprzedaży „dwulatek” to wynik takich dyspozycji. Analitycy podkreślają, że w ten sposób resort wciąż korzysta z dużej popularności obligacji przed dwoma laty.

Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”
Gospodarka
Szef Fitch Ratings: zmiana rządu nie pociągnie w górę ratingu Polski
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Gospodarka
Czy i kiedy RPP wróci do obniżek stóp?
Gospodarka
Złe i dobre wieści przed COP 28