W przyszłą środę mija termin na zgłaszanie się kandydatów na prezesa PKO Banku Polskiego. Wiadomo, że ubiegać się o to będzie obecny szef tej instytucji Zbigniew Jagiełło. – Na pewno złożę aplikację. Wraz z kolegami z zarządu podjąłem się realizacji strategii i chciałbym ja dokończyć – mówi Zbigniew Jagiełło.

Obecny szef PKO BP, który zarządza bankiem od półtora roku, liczy się z tym, że w konkursie mogą wziąć udział inni menedżerowie, ale uważa, że za jego kandydaturą przemawiają dobre rezultaty finansowe.

– Wyniki banku są dobrze oceniane, co widać w opiniach i rekomendacjach analityków – twierdzi Jagiełło. – Każdy konkurs to wyzwanie. Nie będzie to starcie bezpośrednie, bo to rada nadzorcza ocenia kandydatów i podejmuje decyzję – mówi Jagiełło.

Według zapowiedzi zysk PKO BP za 2010 rok ma przekroczyć 3 mld zł. Wśród potencjalnych kandydatów wymieniany był też Mariusz Grendowicz – następca Lachowskiego na stanowisku szefa BRE, który odszedł z tego banku latem ubiegłego roku. Z naszych informacji wynika, że Grendowicz jest namawiany do startu w konkursie, ale waha się, czy złożyć aplikację.

Nowy szef PKO BP powinien być znany na początku marca i wówczas ruszy konkurs na członków zarządu. Kadencja obecnego zarządu kończy się w maju. Skarb Państwa ma blisko 41 proc. akcji PKO BP. Aleksander Grad, szef resortu skarbu, zwrócił się niedawno do rad nadzorczych państwowych firm, by wyłaniały zarządy w konkursach.