Rynek ETF czeka na swoich odkrywców

Inwestowanie w pasywne fundusze odwzorowujące ruch indeksów jest możliwe w Polsce od kilku lat przez platformy foreksowe. Jest to jednak mało znany instrument. Promocję mogą mu zapewnić debiuty ETF na GPW

Aktualizacja: 27.02.2017 00:30 Publikacja: 17.03.2011 18:34

Rynek ETF czeka na swoich odkrywców

Foto: GG Parkiet

Minęło ponad pół roku, od kiedy na polskim rynku zrobiło się głośniej o instrumentach zwanych ETF, w pełnej nazwie Exchange Traded Funds, czyli funduszach notowanych na giełdach. Stało się to za sprawą debiutu na warszawskim parkiecie pierwszego ETF, który odzwierciedla skład i zachowanie indeksu WIG20.

Polscy inwestorzy jednak już znacznie wcześniej mogli inwestować w tego typu instrumenty. Taką szansę kilka lat temu stworzyło część działających u nas platform foreksowych. Większość z tych, które oferują handel funduszami indeksowymi, funkcjonuje jako notyfikowane przez Komisję Nadzoru Finansowego zagraniczne instytucje bez biura w naszym kraju (m.in. DIF Broker z Portugalii, SaxoBank z Danii) bądź też jako polskie oddziały (Fio ze Słowacji). Spośród krajowych platform transakcyjnych obrót ETF oferuje platforma IDM Trader prowadzona przez DM IDMSA. W przypadku tej ostatniej i DIF możliwy jest zarówno bezpośredni zakup jednostek funduszu, jak również kontraktu na różnice kursowe (CFD) opartego na danym ETF.

[srodtytul]Mało popularny instrument[/srodtytul]

Instrumenty ETF cieszą się dużą popularnością na Zachodzie, u nas nadal jednak jeszcze czekają na swoich odkrywców. – Możliwość inwestowania w fundusze ETF jest w naszej ofercie od początku funkcjonowania w Polsce, czyli od 2005 r. Zainteresowanie tymi instrumentami jest jednak niewielkie, głównie ze względu na ich słabą znajomość. Trochę zapytań o ETF pojawiło się wraz z wprowadzeniem pierwszego tego typu funduszu na warszawską giełdę, a osoby kontaktujące się z nami pytały głównie o ETF oparte na surowcach – mówi Marcin Bielicki, dyrektor domu maklerskiego Fio. Podobnie wygląda sprawa na platformie IDM Trader. – Zainteresowanie ETF wśród naszych klientów powoli rośnie. Ponad 90 proc. osób inwestujących poprzez naszą platformę zaangażowanych jest na rynku walutowym i CFD. Ci, którzy wybierają ETF, decydują się najczęściej na instrumenty oparte na indeksach zagranicznych (np. S&P500) oraz na surowcach, szczególnie ropie i złocie – tłumaczy Kamil Oziemczuk, analityk DM IDMSA.

[srodtytul]ETF na polskie akcje[/srodtytul]

Największą grupą funduszy indeksowych na świecie są te oparte na akcjach spółek.

Oprócz nich można inwestować w fundusze ETF oparte na obligacjach rządowych lub przedsiębiorstw, metalach szlachetnych, ropie naftowej i innych surowcach. W sumie na całym świecie dostępnych jest około 2,5 tysiąca różnych tego typu instrumentów, a wartość tego rynku przekracza już bilion dolarów. Najwięcej z nich notowanych jest na NYSE.

Platformy transakcyjne dostępne na polskim rynku oferują dostęp od 800–900 funduszy ETF, z kilkunastu giełd świata. Najbogatszą ofertą pod względem produktowym dysponuje Fio, umożliwia on obrót funduszami notowanymi w USA i Niemczech. Najwięcej funduszy indeksowych opartych jest na wskaźnikach akcji z giełd rynków rozwiniętych.

Żadna z platform nie oferuje jeszcze możliwości obrotu pierwszym ETF notowanym na GPW – który jest oparty na WIG20.

Inwestorzy z foreksu mają jednak inne możliwości handlowania funduszami bazującymi na polskich aktywach. Pierwszym z nich był ETF uruchomiony w listopadzie 2009 r. przez amerykańską firmę inwestycyjną Van Eck, bazując na akcjach 25 firm notowanych na naszej giełdzie.

Fundusz jest w obrocie na platformie giełdowej NYSE Arca, a w Polsce dostępny m.in. za pośrednictwem platform transakcyjnych DIF Broker i Fio. Na NYSE Arca notowany jest też iShares MSCI Poland Investable Market Index, stworzony przez BlackRock – lidera na rynku ETF (którego główni konkurenci to Deutsche Bank i Lyxor). Fundusz oparty jest na 62 spółkach z GPW. Na giełdzie londyńskiej od stycznia tego roku obecny jest z kolei innych produkt BlackRock. To iShares MSCI Poland, bazującym na indeksie tworzonym przez firmę MSCI Barra. W skład wskaźnika wchodzą obecnie 23 firmy.

[srodtytul]Niskie opłaty i możliwość dźwigni[/srodtytul]

Opłaty za handlowanie jednostkami ETF poprzez platformy transakcyjne różnią się w zależności od instrumentu i giełdy, na której jest on notowany. Na przykład na NYSE Arca, gdzie dostępne są ETF oparte na polskich akcjach, kwota ta wynosi 15 USD przy prowizji za jednostkę sięgającą 2 centów. Oznacza to, że minimalna dopuszczalna transakcja to 750 jednostek. Prowizje pobierane przez same platformy nie są na wysokim poziomie. Na przykład w DIF Broker wynosi ona 0,2 proc., a na IDM Trader 0,3 proc. Inwestor, który chce handlować jednostkami ETF, musi się też liczyć ze zdeponowaniem na wstępie z góry ustalonej kwoty. W DM IDMSA jest to 7,5 tys. zł, a w DIF Broker – 2 tys. euro.

Platformy foreksowe umożliwiają też korzystanie z lewarowania przy obrocie ETF. – Inwestorzy mogą inwestować w ETF również z wykorzystaniem dźwigni finansowej, w stosunku 2: 1 lub 3: 1 – przedstawia sytuację w IDM Trader Kamil Oziemczuk. Zainteresowani większą dźwignią finansową mogą skorzystać z kontraktów na różnicę kursową (CFD). Na przykład w DIF Broker dostępnych jest 320 instrumentów CFD bazujących na funduszach indeksowych.

[ramka][srodtytul]Czym charakteryzuje się fundusz ETF[/srodtytul]

ETF to otwarte fundusze, notowane na giełdach, np. akcje. Ich zasadniczą cechą jest pasywne zarządzanie – którego rolą jest pełne odzwierciedlanie zmian notowań instrumentu bazowego, na którym oparty jest ETF. W odróżnieniu od klasycznego aktywnego zarządzania w „tradycyjnych” funduszach inwestycyjnych, gdzie zarządzający w ramach obowiązującej strategii według własnego uznania dobierają akcje i inne aktywa do portfela, w tym wypadku kupowane są aktywa, które mają pomóc w możliwie najwierniejszym odzwierciedleniu notowań instrumentu bazowego, np. indeksu akcji czy kontraktu na jeden z surowców. Nie znaczy to, że zawsze skład ETF jest taki sam jak np. danego indeksu akcji. Sytuacja, w którym są one identyczne, nazywana jest pełną replikacją. W Europie bardziej popularna jest replikacja syntetyczna. Zakłada ona, że minimum 90 proc. funduszu ETF stanowią aktywa wchodzące w skład indeksu, a pozostałą część stanowią instrumenty pochodne. Tak m.in. skonstruowany jest ETF WIG20, wyemitowany przez Lyxor Asset Management. W efekcie jego notowania mogą czasem się różnić od zachowania instrumentu bazowego.

Inwestowanie w ETF charakteryzuje się niskimi kosztami. Oczywiście inwestor płaci podobne prowizje jak przy handlu innymi instrumentami finansowymi. Znacznie niższe w porównaniu z tradycyjnymi funduszami inwestycyjnymi są jednak opłaty za zarządzanie. Wynika to z pasywnej polityki zarządzania takim funduszem. W przypadku ETF taka opłata waha się od 0,05 do 1,6 proc., ale najczęściej jest to od 0,15 do 0,4 proc. wartości zarządzanych aktywów (opłata roczna). Różni się ona w zależności od instrumentu i płynności rynku, na którym jest notowany. W przypadku Lyxor ETF WIG20 jest to 0,5 proc. rocznie. Dla porównania, średnia opłata za zarządzanie pobierana przez standardowe fundusze inwestycyjne w Polsce to 4 proc. Lyxor szykuje się do wprowadzenia kolejnych ETF na GPW. Na początku miesiąca Komisja Nadzoru Finansowego zarejestrowała Lyxor ETF DAX i Lyxor ETF S&P 500, czyli fundusze oparte na głównych indeksach rynku niemieckiego i amerykańskiego.

Jedną z korzyści inwestowania w ETF jest wypłacanie dywidendy z akcji spółek, które znajdują się w koszyku funduszu.

Nie jest ona dystrybuowana na bieżąco, ale raz do roku. W przypadku niektórych instrumentów jest ona inkasowana przez emitenta jednostek w poczet opłat za zarządzanie.[/ramka]

[[email protected]][/mail]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy