Wszystko wskazuje na to, że próba sprzedaży Skarbiec Asset Management Holding przez fundusz private equity Enterprise Investors spełzła na niczym. – Z rozmów wycofał się kolejny potencjalny kupujący – mówi „Parkietowi” osoba znająca kulisy przygotowywanej transakcji. Jak ustaliliśmy w innych źródłach, chodziło o fundusz private equity Bridgepoint.
[srodtytul]EI trudnym partnerem?[/srodtytul]
Wcześniej, jak pisaliśmy, z zaawansowanych już negocjacji zrezygnowało PZU. – Mniej więcej równolegle z Bridgepoint o Skarbcu rozmawiała duża instytucja finansowa, która nie ma TFI w Polsce, jednak i te spotkania zakończyły się fiaskiem – dodaje jeden z naszych rozmówców. Więcej chętnych na Skarbiec Asset Management Holding, do którego należy przede wszystkim TFI, ale i spółka skupiająca działania strategiczne, np. marketingowe, oraz agent transferowy Proservice AT, na razie nie ma.
Dlaczego po raz kolejny nie udało się sfinalizować transakcji? Główną przeszkodzą jest cena. – Nie sądzę, by 100 mln euro nas usatysfakcjonowało – mówił niedawno „Parkietowi” Sebastian Król, partner w Enterprise Investors. – PZU było skłonne zapłacić kwotę bliższą 100 mln dolarów. Dodatkowo nie chciało kupować Proservice AT, a fundusz chciał sprzedać grupę za jednym zamachem – tłumaczyła nam osoba znająca szczegóły rozmów.
– Enterprise Investors jest trudnym sprzedającym, szczególnie w przypadku większych transakcji – mówi nam przedstawiciel jednego z funduszy private equity. – Jest bardzo mało elastyczny zarówno jeżeli chodzi o cenę, jak i wszelkie zapisy w dokumentacji prawnej – tłumaczy.